Jak odróżnić znak od zbiegu okoliczności – Erin Pavlina

Otrzymałeś kiedykolwiek znak od Wszechświata? Czy uznałeś go za zwykły zbieg okoliczności? Skąd mamy wiedzieć, czy zdarzenie jest znakiem czy tylko zbiegiem okoliczności?


Po pierwsze, co to jest zbieg okoliczności? Wg Wikipedii: “Wszelki układ zbiegów okoliczności może być tylko formą synchroniczności, związanym z doświadczaniem wydarzeń, które nie są powiązane przyczynowo, a ich wzajemne występowanie ma znaczenie dla osoby obserwującej te zdarzenia. (Aby móc zaliczyć zdarzenia do zdarzeń występujących synchronicznie, nie powinny one pojawiać się razem przypadkowo.)”

Założę się, że doświadczyłeś w swoim życiu wielu zbiegów okoliczności. Wiem, że tak było. Ale skąd można wiedzieć, jak poważnie traktować taki zbieg okoliczności? Czy należy na niego reagować, jak gdyby był to znak? Czym jest „znak”?

Znak jest zdarzeniem lub informacją wysłaną przez Wszechświat, która ma coś przekazać, spowodować podjęcie jakiegoś działania lub uświadomić coś, co może być pomocne lub bolesne. Jest on po to, by go zrozumieć i podjąć stosowne działania. Przez cały czas otrzymuję znaki od moich duchowych przewodników, ale nawet ja czasami nie jestem pewna, czy coś jest tylko zwykłym zbiegiem okoliczności czy prawdziwym znakiem od moich przewodników. Dlatego wpadłam na pewien sposób, który jak dotąd dobrze mi służy.

Powiedziałam moim przewodnikom, że jeśli chcą wysłać mi znak, muszą to zrobić 3-krotnie. Wtedy będę pewna, że pochodzą właśnie od nich, i nie jest to tylko zbieg okoliczności lub losowy ciąg zdarzeń. Jeśli otrzymuje znak raz, notuję go w pamięci, ale rzadko reaguje na niego. Jeśli otrzymuję go dwukrotnie, zaczynam myśleć, że jest to znak, a nie zbieg okoliczności. Jeśli otrzymuję go po raz trzeci, wiem, że jest to znak i podejmuję odpowiednie działania lub zwracam większą uwagę na to, co próbuje mi przekazać. Jeśli otrzymuję wszystkie 3 znaki w ciągu 24 godzin, zwracam na nie szczególną uwagę. Czasami otrzymuję wszystkie 3 znaki w ciągu kilku minut. Pozwolę sobie przytoczyć niedawne zdarzenie z własnego życia.

Moi przewodnicy lubią się ze mną komunikować za pośrednictwem tablic rejestracyjnych. Pewnego dnia jechałam sobie na lunch i zauważyłam przede mną samochód z rejestracją “mode.” Natychmiast pomyślałam o Depeche Mode, ale nie byłam pewna, czy to ma znaczenie. Kilka sekund później po prawej stronie minął mnie inny samochód. Na jego tablicy rejestracyjnej widniał napis “d mode.” Hmm. To już stało się podejrzane. Teraz na poważnie zwróciłam na to uwagę. Przyjechałam na lunch do naszego centrum handlowego. Utworem, który akurat był odtwarzany w radio, był “Personal Jesus” Depeche Mode. Wers, jaki przykuł moją uwagę to “Reach out and touch faith.” (Sięgnij i dotknij wiary). Teraz już wiedziałam, że jest to znak i musiałam zwrócić na niego uwagę.

Zaczęłam myśleć, co może oznaczać. Określenie znaczenia znaku polega na tym, aby zastanowić się, co nas w związku z nim najbardziej niepokoi, lub co przychodzi nam na myśl, ponieważ przewodnicy zwykle wysyłają znaki, by pomóc nam uzyskać odpowiedzi. Tego dnia w głowie miałam wypracowanie odpowiedniej ugody z moim niedługo już eks-mężem, którego ulubionym zespołem jest właśnie Depeche Mode. Wiedziałam, że to ma coś do czynienia z nim i z naszym rozwodem. Stąd wers “reach out and touch faith” uznałam za znak, który nakazywał mi wierzyć, że wszystko uda się jak najlepiej.

Jeśli moja interpretacja nie byłaby prawidłowa, moi przewodnicy wysłaliby mi informację w inny sposób. Wysyłają ją do momentu, gdy ją zrozumiem.

Podobnie i ty możesz ustalić to ze swoimi przewodnikami. Można powiedzieć im, w jaki sposób chcesz otrzymywać znaki. Ja akurat lubię tablice rejestracyjne, ale jestem również otwarta na inne formy. Tak długo, jak pojawiają się trójkami, będą przykuwać moją uwagę, i oni to wiedzą.

Przewodnicy stale odpowiadają na twoje pytania, ale jeśli nie jesteś z nimi w bezpośrednim kontakcie, w jaki sposób mają ci odpowiedzieć? Wykorzystają twoje środowisko jak najlepiej potrafią, będą manipulować i programować znaki wokół ciebie, więc uważaj na nie.

Zadaj swoim przewodnikom pytanie i wypatruj znaków. Nie wszystko jest znakiem, dlatego nie wpadnij w pułapkę i myśl, że wszystko, co ci się przydarza, musi od razu coś znaczyć. Może coś jest znakiem, a może nie jest. Dlatego właśnie podoba mi się moja zasada „trójkowa”.

Jeden z najlepszych tego przykładów, jakie widziałam, pojawił się w filmie Bruce Wszechmogący. Bruce jest wściekły i jedzie ulicą, prosząc Boga, aby dał mu jakiś znak. Widzi migający znak “Niebezpieczeństwo”. Ignoruje go i dalej prosi Boga o jakiś znak. Przed Brucem hamuje ciężarówka wioząca dziesiątki znaków drogowych. “Ślepa uliczka,” “Zły kierunek,” “Zatrzymaj się” i “Zakaz wjazdu.” On ignoruje te oczywiste znaki i rozbija samochód. Tę scenę możecie obejrzeć tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=FrdU1k5p2JY

A też inny przykład, bez tablic rejestracyjnych. Powiedzmy, że zastanawiasz się, czy powinieneś zapisać się na zajęcia jogi. Otwierasz skrzynkę na listy i znajdujesz broszurę dotyczącą lokalnej szkoły jogi. Hmm. Interesujące. Następnie otwierasz skrzynkę e-mailową i widzisz na Grouponie zniżkę na zajęcia w szkole w swojej okolicy. Wow, nieźle. Potem dzwoni do ciebie znajomy i mówi: “Myślałem ostatnio o zapisaniu się na jogę. Co o tym sądzisz?” Koniec. To jest znak.

Powiedzmy, że zastanawiasz się, czy wolisz pracować w pogotowiu, czy zostać programistą komputerowym. Myślisz nad tym intensywnie, jeżdżąc samochodem, i widzisz, że przed tobą na drodze doszło do wypadku. Jesteś pierwszym, który pomaga poszkodowanym. Może to być zbieg okoliczności, a może to być znak. Później wpadasz do baru na kawę i stajesz w kolejce za pracownikiem pogotowia. Nawiązujesz rozmowę i z podziwem mówisz o pracy w pogotowiu. Jeszcze później przeglądasz Facebooka i znajdujesz link do filmu związanego z pogotowiem ratunkowym. Gotowe. To właśnie są znaki.

Widzisz, jak to działa? Zwracaj uwagę na zbiegi okoliczności. Może są to znaki. Jeśli tak rzeczywiście jest, mogą pomóc ci w rozwiązaniu problemu lub wyjściu z jakiejś życiowej sytuacji. Nie przegap ich! Znaki mogą oszczędzić ci mnóstwo czasu.

15 sierpnia, 2011 Erin Pavlina
Tekst pochodzi ze strony www.erinpavlina.com

Tłumaczenie – Radosław Aleksanderek, www.transleto.com.pl