Pora na kolejny „kontrowersyjny” temat, kontrowersyjny, bo o ile uczyliście sie sami tudzież z pomocą rynku ezoterycznego mogliscie sie spotkać z różnymi dziwnymi teoriami..a ja przedstawie kolejną z nich :)
Primo z fizyki energia to „zdolność do wykonania pracy”, natomiast w ezoteryce najczesciej spotyka się koncepcje energii typu „pojawiły mi się dziwne odczucia i to coś ze mną robi”. I te dwie wersje są trochę ze sobą powiązane:
odczucia w ciele są zwiazane ze zmianą stanu wewnetrznego, a ten sluży określonym działaniom organizmu(pracy) wewnętrznej lub zewnętrznej(działaniu). Ale nadal jest to nie precyzyjne, więc uściślę „energia to jest informacja, ktorą odbieramy lub nadajemy”. Oczywiście tylko część z tej informacji przechodzi świadomie, im bardziej jesteśmy przytomni i mamy wyćwiczone zmysły tym więcej. Ale nawet jeśli nie odbieramy świadomie – nasze ciało reaguje- te odczucia w ciele są reakcją na informację/energię. Reakcją tą najmniej świadomą bo „priopercepcję, ciało i ruch” z powodu automatyzacji odruchów i uczenia się postrzegania UR mamy najbardziej oddaloną od świadomości.
„Świat energii” to świat postrzegany za pośrednictwem tegoż wlasnie kanału: czyli wrazeń w ciele i dobudowania do tego synestezji(tlumacznia na inne zmysly: jaki kolor ma to odczucie? jaki ksztalt? co mówi do ciebie?).
Czyli to wszystko jest subiektywne jeszcze bardziej niż „uzgodniona rzeczywistość” bo w jeszcze wiekszym stopniu opiera się na naszych reakcjach.
Z tego powodu wieksza czesc przekonan i doswiadczen ezoterycznych zwlaszcza
tych zwiazanych z klonowaniem koncepcji wsodnich(czakry, ciala duchowe, ładowanie energią etc) jest po prostu zaawansowaną projekcją/racjonalizacją
swoich odczuć.
Większość z tego jest zupełnie zbędna.
Huna ma dość prostą koncepcję energii i bardzo skuteczną: mamy duchowe
ciało aka, ktore jest nosnikiem energii – to ciało jest powiązane z całym
światem, rozszeza sie do nieskonczonosci i laczy nas ze wszystkim, choc
najbardziej z tym z czym mielismy juz kontakt- natomiast najsilniej
skupione jest..w naszym ciele, jest ono materializacją tegoż :)
I ma to glebokie podstawy w tym jak funkcjonujemy neurologicznie – dane z roznych zmyslow i reakcje sa wzajemnie powiazane, czasem czucie siebie mamy zawężone do naszego ciała, a czasem obejmuje ono nawet inne osoby, przestrzen wokol nas etc…
Idealnym stanem odnosnie przeplywu energii..jest wlasnie swobodny jej przepływ, a co to oznacza? To, że pozwalamy sobie na doswiadczenie różnych
rzeczy (kinestetycznie) i nie wywoluje to w nas przedluzajacego sie napiecia(cialo funkcjonuje w swoim cyklu napiecie rozluznienie), po prostu budzi odpowiednia i adekwatną reakcję umysłową(analiza sytuacji i wybór) lub fizyczną(działanie i obserwowanie reakcji).
I to jest klucz do świata energii: pozwolić sobie na odczuwanie.
A całość „dziwnych praktyk” o których bede wam pisal wlasnie z tym jest
zwiazana, z odblokowaniem i rozwinieciem tej zdolności.