Cztery światy, poziomy postrzegania to opis wymiarów w jakich postrzegamy
nasze doświadczenia. U podstawy: Świat jest. Życie jest. Spokojnie
możemy powiedzieć – cała reszta jest subiektywna. Stąd istnieje wiele
sposobów przeżywania (tak jak wiele sposobów myślenia o tym co się dzieje). Dla
potrzeb „prac szamanskich” można uszeregować to w cztery kategorie.
Rzeczywistość obiektywna – taka jaką znamy. „Uzgodniona rzeczywistość” „wspólny sen”. głównym założeniem tego punktu widzenia: wszystko jest oddzielone, jest tym czym jest. Ale przyglądając się „uzgodnionej rzeczywistości” można powiedzieć że jest ona mieszanką „rzeczywistości społecznej” (rzeczy których doświadczamy poprzez kontekst społeczny) i „rzeczywistości psychologicznej” (naszych wewnętrznych procesów) z bardzo niewielką ilością fizyczności.
Rzeczywistość subiektywna – „świat energii”, odczuć i uczuć. „wszystko jest połączone”. Energią kierujemy za pośrednictwem uwagi, kształtuje ją nasza wyobraźnia oraz przekonania.
Rzeczywistość symboliczna „świat jako sen”, wymiar znaczeń i rozumienia.
Wszystko jest symbolem wszystkiego. Sny dopasowują sie do znaczenia jakie im nadajemy, oraz do roli w jaką się wcielamy.
Rzeczywistość holistyczna „świat jedności”, wymiar ról i utożsamiania się. Raczej nieopisywalny. Ze świata jedności korzystamy utożsamiając się z czymś po to by się czegoś nauczyć, lub by coś zmienić.
Oczywiście te cztery swiaty, to nie coś rozdzielonego ani sztywnego. To raczej rodzaje doświadczen, a doświadczenia, przezycia płynnie przechodza jedne w drugie (pamiętacie -Kala-nie ma granic), ramy im nadawane służą radzeniu sobie z nimi.
W ogólności praca „szamanska” wewnętrzna ma też obiektywne wyjaśnienie:
pracując ze światem jako energią, przenosząc uwagę, wzbudzając w ciele odczucia – pobudzasz jednocześnie odpowiadające im fragmenty mózgu, – jeśli robisz to w miare systematycznie to działa to jako metoda „neurologicznej integracji” – zyskujemy większy świadomy wpływ na swoje zachowania, uczucia i myślenie.
Wchodząc do wnętrza i podróżując po nim wchodząc w interakcje z otoczeniem, postaciami (świat symboliczny) używasz prawie dokładnie tych samych częsci mózgu, co w rzeczywistości – co za tym idzie wizja stanowi pole treningowe (w dodatku: bezpieczne i ograniczone tylko naszą wyobraźnią)
Oczywiście interpretacja snów i tego co się dzieje w wizjach pozwala na samopoznanie, ale jest też narzędziem wypracowywania sobie nowej pozytywnej narracji kształtującej tożsamość w postaci jakiej chcemy z nowymi umiejętnościami – to potężne narzędzie uczenia się.
Świat jedności – czyli utozsamianie się z róznymi rzeczami, ludźmi(rolami) zjawiskami. To metoda na wypracowanie sobie silnego poczucia „bycia czymś więcej”, przekonania, że jesteśmy czymś więcej niż ciałem, uczuciami, myślami. A to pozwala na rozluźnienie i radośniejsze podejście do życia.
W ogólności huna i czy praktyki szamanskie mają to jeden podstawowy sens:
pozwalaja zmienic swój stan poczuc sie lepiej, odzyskać poczucie siły, możliwosci, i zacząć działać. Do normalnego i zdrowego funkcjonowania potrzebne jest dobre samopoczucie i lekko różowe okulary. BONUSEM jest, że to działa w ten sposób, że zmienia się zarówno nasze widzenie świata jak i nasz świat.
Dlaczego piszę BONUSEM: bo bardzo czesto uciekanie się do „magii” „szamanienia” „duchowości”i opieranie na tym swojego świata(zycia wewnetrznego i zewnetrznego) jest wyrazem naszej frustracji czy bezsilnosci i to wtedy działa jako utrwalacz stanu w którym jesteśmy, albo wyzwalacz emocjonalnych chuśtawek. (na marginesie: to sie zdarza gdy w role wchodza duże oczekiwania – metoda na przejscie jest prosta,choc nie łatwa: skoncentrowac sie na tym co jest, uznać dobro w tym obecne i krok po kroku isć w kierunku, który uznajemy za stosowny)
Nie ma jedynie słusznej metody podejścia, dzięki któremu pozbylibyśmy się problemów i zaczeli żyć w utopijnym raju, ALE w każdej chwili możemy zdecydować się jak chcemy o czymś myśleć, jak czuć i co zrobić, zacząć czuć się inaczej i działać w kierunku zmiany okoliczności na naszą korzyść. I wtedy dzieją sie cuda w naszym wnętrzu i dookoła nas.