Trans – Droga do jasnowidzenia
To reakcja ciała, pod wpływem zmian ukierunkowania uwagi np. pod wpływem silnych lub monotonnych bodźców. Płytki trans służy głównie nauce, wzmożonym zapamiętywaniu lub odtwarzaniu wcześniej. Głęboki, to stan mobilizacji sił naszego ciała, choć niekoniecznie świadomości. To ostatnie najczęściej dzieje się w świadomym śnieniu, lub podczas niektórych faz medytacji. W transie zyskujemy dostęp do pamięci i do procesów które zazwyczaj są nieświadome. Jeśli myślisz, że go nie znasz to mylisz się – stan jawy i twojej normalnej świadomości– to mieszanka transów różnej głębokości – zmieniających się dość szybko. Bo by cokolwiek wydobyć z głębi umysłu, mózgu zapadamy w trans, proces rozpoznawania kształtów, choć automatyczny, bazuje na transie. To są milisekundowe sprawy, ale cóż EEG to całkiem przekonujący dowód. Zresztą, o ile uda ci się wytrenować uważność wewnętrznych procesów to sam dostrzeżesz, jak bardzo zmienia się świadomość w trakcie zwykłego funkcjonowania. Dla nas liczy się to, że zyskujemy szerokopasmowy „dostęp do pamięci” i w chwilach transu ciała: ten duchowy pierwiastek, obserwator jest wolny. Jedyny problem to taki, że to z czym zazwyczaj się utożsamiamy i uważamy za świadomość i pamięć z tym procesem związana jest zależna od stanu psychicznego i od zwykłego funkcjonowania mózgu, i kiedy kiedy doświadczamy wrażeń i stanów świadomości zbyt odmiennych od tego, co zazwyczaj znamy – tracimy świadomość, zaśnięcie, zamroczenie, czy po prostu „wycięcie” tego co się działo w transie to częsty problem. Jedynym rozwiązaniem jest trening: Jeżeli jesteś w stanie opanować i pogłębiać różne stany i formy transu, to masz okazję poszeżyć zakres tego, co pamiętasz. Wyćwiczona świadomość, pozwala na bycie przytomnym nawet kiedy ciało normalnie śpi, na przekroczenie granicy snu. W ramach zmian w ciele pod wpływem transu pojawia się wiele dziwnych odczuć, głównie to są efekty rozluźniania ciała – z drugiej strony odpowiada to zwiększonemu przepływowi duchowej energii. Nie uznawaj jednak tego apriori – długi proces obserwowania tych zjawisk pozwoli ci dopiero rozeznać się w tym, co się dzieje. To co się liczy dla jasnowidzenia, to umiejętność zachowywania przytomności oraz zapamiętywania tego, co zobaczyliśmy, doświadczyliśmy – odbywa się to głównie wraz z praktyką. Od wewnątrz, trans zmienia sposób, oraz treści znajdujące się w polu świadomości, umożliwiając tym samym przerzucenie się do drugiej formy postrzegania. Do tej formy uwagi i obecności która nie jest fizyczna. Same zjawiska transowe, w tym wizualizacje i wizje nie wystarczą w tym celu, choć stwarzają ku temu możliwości. Kiedy zaczynamy pracować z tą formą uwagi, przypomina jednak Wizyjne Ja(to jak siebie doświadczamy w wizjach i snach), te które znamy ze snów i świadomego śnienia i zwykła uwaga, wpółgra z uwagą Duchowego Ja(Wyższego ja w terminologii huny).
Ćwiczenia Usiądź wygodnie i poeksperymentuj
-Zacznij bawić się dzwiękami, które wydajesz: może to być np. pojedyńczy dźwięk np., AAAAA .ub IIII, kombinacja IAOEU czy AUM, mruczenie. Wybiesz z tej gamy, dźwięk który ci się najbardziej podoba, budzący najintensywniejsze odczucia i wydawaj go z siebie przez 5-15min obserwując, co się z tobą dzieje.
-zacznij bawić się pozycją ciała, pozwól sobie na monotonne kiwanie, lub na drobne ruchy zmierzające ku zwiekszeni przyjemności z odczuwania ciała.
-Wybiesz obiekt na którym będziesz mógł skupić uwagę, może to być czubek nosa, punkt między brwiami, ale równie dobrze jakiś drobny błyszczący lub matowy przedmiot. Utrzymuj skupienie uwagi na nim powracając do niego, gdy się rozproszysz.
– Wybierz sobie jakiś temat interesujący cię i budzący pozytywne odczucia. Może to być planowanie lub wspominanie najszczęśliwszego dnia w życiu, co zrobilbys z wygraną w totka, wyobrażenie sobie siebie jako supermena etc.. Zagłęb się w te myśli i uczucia z nimi związane najintensywniej jak potrafisz.
Wewnętrzny Krytyk, a Zwykłe Ja.
Trans wyłącza chwilowo wewnętrznego krytyka, pewien fragment naszego sposobu funkcjonowania, wewnętrzną postać która jest odpowiedzialna, za utrzymywanie granic twojego postrzegania, za twoje Zwykłe Ja, poczucie siebie jakie mamy zazwyczaj. Wewnętrznego krytyk bazuje na dialogu wewnętrznym słyszymy np. jako głos rodzicielski w naszej głowie, lun np. odczuwamy jako rosnący poziom niezadowolenia z tego, co robimy. Dlatego dużo osób o silnej tej wewnętrznej funkcji lubi trans – niesie on ulgę, tak samo jak większość nałogów. Po prostu zaprzęgamy go wtedy do pracy nad czynnością, bodźcem wprowadzającym w trans. To co się liczy dla jasnowidzenia, to wyłowienie z niego zdolności rozróżniania wrażeń – ona pozwala przeniknąć wewnętrzne iluzje i jednocześnie „przejąć” mechanizm tworzący wewnętrzne doświadczenia, wizje z wewnętrznych treści.
Wewnętrzny Krytyk jest mechanizmem utrzymywania ciągłości poczucia Zwykłego Ja, dlatego w transie zwykle zmienia się poczucie czasu, czasem bardzo dziwnie, albo spędzamy kilka godzin i zdaje się nam że to minuty, albo wprost przeciwnie subiektywne godziny zajmują minuty czas Jeśli obserwowałeś siebie wystarczająco uważnie, z pewnością zauważyłeś, że w zależności od tego, co robimy, na którym zmyśle się koncentrujemy zmienia się poczucie naszej tożsamości. To jak wtedy funkcjonujemy, przypomina zupełnie różne jaźnie Ja Wzrokowe, Ja Słuchowe, Ja Kinestetyczne czy Ja Ruchowe są oddzielne od siebie, można powiedzieć że mają zupełnie inne style myślenia, a nawet różne wspomnienia. Ba. Tu też można zaliczyć Introwersję i Ekstrawersję, czy się bardziej skupiasz na wnętrzu czy na działaniu. Zwykłe Ja, to jak siebie odczuwamy na co dzień składa się z serii takich przeskoków, zmian w naszej tożsamości i funkcjonowaniu, których nie zauważamy. W kwestii jasnowidzenia: największą ilością informacji dysponuje to ja, które nie jest właśnie zajęte, to ono jest wtedy w uśpieniu dla twojej świadomości podłączone do całości nieświadomości, włącznie z ta cześcią która odbiera parapsychiczne informacje. Stąd jeśli umiesz się szybko przełączać między zmysłami i wchodzić w te formy funkcjonowania np. ze zwrokowca przełączając się na słuchacza pamiętając, po co to robisz, to masz największe szansę powodzenia, zyskania nowych informacji czy perspektyw.
Możesz też zauważyć, że na skraju tych zmian w tożsamości, w punktach przeskoku leży mgliste poczucie własnej tożsamości, coś co można nazwać felt sense. Zwykle uwaga sama wędruje w rejon klatki piersiowej, jest to też moment w którym przez chwilę „wyłączone” zewnętrzne zmysły, i jest to równocześnie stan płytkiego transu. Jeśli uda ci się utrzymując uwagę na danym temacie, zjawisku wkroczyć w felt sense, pozwolić się temu wykrystalizować, to możesz z tego rozwinąć strumień myśli, obrazów, uczuć opisujących to zjawisko i zawierających informację na ten temat. Druga sprawa, że o ile masz silnie rozwiniętą zdolność koncentracji, obecność – to felt sense, ten rodzaj stanu ciała stanowi bramę do innego świata, czy raczej do innego sposobu postrzegania świata. Przy okazji dokonując czegoś, co najłatwiej określić jako „wywrócenie” percepcji, będąc skupionym na wnętrzu jednocześnie postrzegasz świat zewnętrzny. Świat widziany jako „energia”, wręcz najpierw zdający ję czystym światłem, iskrzący się migoczący. Wkraczenie tam, zauważanie tego, w chwilach kiedy normalnie funkcjonujesz – to podstawa nauki dokładnego bezpośredniego widzenia energii i wielu parapsychicznych fenomenów.
Przekraczanie ograniczeń percepcji zwykłego ja.
By utrzymać obecność, uważność potrzeba silnej motywacji. To, co najlepiej nas motywuje to szczęście, bycie szczęśliwymi z tym, co robimy, co postrzegamy. Odczucie „miłowania”, współczucie, życzliwa uważność to wewnętrzne stany będące jedną z oznak wchodzenia w kontakt z duchową energią. Jeśli potrafisz je rozbudzić, używając dowolnych wyobrażeń to pozwalają na automatyczne przejście w doświadczenia wewnętrznego obserwatora. Jednym słowem wejdziesz w stan jedności z tym na czym się koncentrujesz rozbudzając te uczucia. Tym razem zamiast „wywrócenia” percepcji, wewnętrzny krytyk powoli zostaje usunięty, a w naturalny sposób dokonuje się poszeżenie pola świadomości. Daje to efekt np. doświadczania siebie jako świadomości zawieszonej w pomieszczeniu, lub doświadczającej siebie w przestrzeni.