Istnieją dwie, trzy główne szkoły jej „widzenia”. Pierwsza opiera się na powidokach, wpatrywaniu się w kontrastowe kolory i fiksacji wzroku. Efektem czego jest szybkie i bezpośrednie widzenie barwnych otoczek wokół ciała. Pamiętasz o dostosowywaniu się oczu za pomocą ruchów, oczy zatrzymane widzą plamy. Interpretacja kolorów to w zasadzie interpretacja kolorów ubrania , choć oczywiście łatwo wzbogacona większą ilością psychologicznych projekcji. W naszych mózgach ośrodki rozpoznawania i interpretacji oraz tworzenia obrazów, działają nawet gdy fizyczny proces dostarczania informacji jest zakłócony. A nasze ubrania, tak samo jak każdy efekt naszych decyzji pozwalają zinterpretować charakter i cechy osoby je noszącej, tym dokładniej im strój w jakim poddajemy się widzeniu odpowiada naszym codziennym preferencjom. Nie jesteśmy w stanie podjąć żadnej aktywności, która nie byłaby w jakimś stopniu odzwierciedleniem psychiki za daną decyzją stojącej. Co więcej mamy tendencję do interpretowania zachowań innych osób w kategoriach charakteru, a nie sytuacji. Problem tak poważny i złożony, że w podręcznikach psychologii społecznej zyskał własną nazwę Podstawowy Błąd Atrybucji.
Druga szkoła bazuje na umyśle tj. opiera się na mentalnym odtwarzaniu struktury aury i wypełnianiu jej informacjami poprzez wewnętrzne odpowiadanie sobie na pytania (co bym widział gdybym widział aure? Czy kolor tego jest ciepły czy zimny?). Często jako etap przejściowy w tym stosuje się tzw Uwrażliwianie dłoni. Dłonie są jednym z obszarów najobficiej unerwionych -z czego niewiele osób zdaje sobie sprawę lub niewiele pamięta – silne powiązanie wewnętrznej priopercepcji ze wzrokiem. tj. nasze wyczucie własnych dłoni jest silnie związane z widzeniem ich i już stworzonym wewnętrznym obrazem otoczenia. Sięgałeś kiedyś po ciemku po szklankę? Stąd zabawa w wyczuwanie aury ciała dłońmi jest częstym krokiem przejściowym do wewnętrznego tworzenia obrazów aury. To co się często przegapia w tym systemie nauki „widzenia” to fakt, że struktura przekonań i reakcji własnych osoby widzącej jest PODSTAWĄ interpretacji, a informacje zewnętrzne płynące z komunikacji niewerbalnej czy energii są siłą zmieniającą tą podstawę. Im bardziej wyraźne są te sygnały tym większa dokładność odczytu.
Trzecia szkoła bazuje na pracy z samym sobą, tu umiejętność postrzegania cudzej energii jest odzwierciedleniem stopnia rozwinięcia własnej priopercepcji oraz umiejętności rozróżniania i interpretacji własnych stanów psychicznych. Tu korzysta się z tego, że nasza fizjologia i psyche jest połączona i u większości ludzi połączenie działa w podobny sposób oraz na naturalnej zdolności uwewnętrzniania– odtwarzania u siebie wyobrażeń stanów ludzi na których z empatią skupiamy uwagę.
Ten mechanizm to również źródło spontanicznych przebudzeń zdolności widzenia aury, kiedy u osób z rozwiniętą nieświadomie priopercepcją wraz z dojrzewaniem psychicznym (i treningiem sieci neuronowej) cześć procesów neurologicznych toczących się w nieświadomości przebija się na poziom świadomy. To co najczęściej jest przegapiane w tej szkole to efekt WPŁYWU wywieranego na nas przez innych. Prawda, że Mistrz dzisiaj ma aurę jeszcze piękniejszą niż zwykle ? ;)
Zwykle przy treningu zdolności postrzegania aury mieszają się te trzy podejścia w zależności od prowadzącego. We wszystkich tych podejściach ignoruje się efekty transu, na którym bazuje sam proces urealnienia i konstrukcji wrażeń wizualnych i innych– postrzegania aury. Trans ten jest równoważny ze stanem transu medytacyjnego lub hipnotycznego. Co za tym idzie sygnały werbalne i niewerbalne od innych mają działanie sugestywne – wywołują wrażenia (które zresztą często włącza się w proces interpretacji. Stąd też pozory stwarzane przez innych tych pełnych wiary w system jaki prezentują i tych niekoniecznie uczciwych. Moja wielka potężna energia działa na ciebie w tej chwili, czujesz to nieprawdaż ? ;)
Zjawiska transowe to źródło 1000+1 ezoterycznych i nieezoterycznych przesądów na różne tematy. W transie to co odczuwamy, postrzegamy czy interpretujemy z tegoż wydaje się być oczywiste. Paradoksalnie do tego jeden z zasadniczych sensów nauki widzenia aury to dostrzeganie większej ilości możliwości – rzeczy przegapianych przez nas na poziomie świadomości… Świat pełen jest wielu różnych i wartych uwagi punktów widzenia, a „świat jako energia” świat subiektywnych wizji oferuje ich nawet więcej.