W jaki sposób komunikacja hipnotyczna odzwierciedla związkową? tym razem w kontekście hipnozy:
Jak hipnotyzować?
Pisząc „jak flirtować ?” śmiałem się do rozpuku, bo jak przystało na wieloznaczną komunikację..napisałem oczywiście tekst o hipnotyzowaniu, transowaniu jakkolwiek by to nazwać.. wystarczy podmienić słowa! I tak powstaje całkiem ok tekst o hipnozie(trochę skomentowałem:)):
Sercem i sednem Hipnozy jest paradoks, dwu i wieloznaczność..przykuwające uwagę i budujący POZYTYWNE doznania, stany, reakcje..wykraczające poza ramy bieżącej sytuacji. – tak, jak najbardziej to hipnoza:)
Hipnotyzowanie to komunikacja paradoksalna! – tak, jak najbardziej hipnotyczny transotwórczy styl:)
Hipnotyzowanie to budowanie skojarzeń i synestezji! Narzędziem tego jest wieloznaczność pobudzająca wyobraźnię(patrz: transderywacyjne poszukiwanie znaczenia ;)) oraz odwoływanie się do wielu kanałów zmysłowych jednocześnie lub po kolei np.:co innego robisz, a co innego mówisz – tak, jak najbardziej tp hipnoza :)
Hipnotyzowanie to komunikacja ludzi szczęśliwych! (przy okazji: manipulacja to komunikacja ludzi nieszczęśliwych:/)). Na dobrą sprawę: nie daje się nie flirtować! Tak samo jak nie daje się nie komunikować.
Wszystkie komunikaty do pewnego stopnia są paradoksalne,wieloznaczne, wykraczają poza ramy i kontekst sytuacji. Więc Hipnotyzowanie to kierowanie komunikacji w stronę SZCZĘŚCIA, PRZYJEMNOŚCI, PIĘKNA. Z obu stron oczywiście:) Tak, jak najbardziej – dobra hipnoza to użycie wzmocnień pozytywnych…tak naprawde do dobrej hipnozy i indukcji głębokiego transu wystarczy jedno, dwa lub cztery słowa: „TAK” „BARDZO DOBRZE” lub „WŁAŚNIE TAK” Lub „Bardzo dobrze, właśnie tak” Wystarczy zauważać drobne zmiany w stanie osoby i komentować..starając się nie przeszkadzać – Trans jest wszędzie:)
Hipnotyzowanie jest komunikacją seksualną! – tak, brzmi dziwnie, ale wszystkie swoje silne stany wewnętrzne budujemy tak jak silne doznania seksualne, strategia u podstawy jest ta sama. A oznaki transu i podniecenia..różnią się najczęściej stopniem relaksacji, dziwne nie ? ;)
Hipnotyzowanie naturalnie przechodzi w zachowania seksualne gdy prowadzi się go w stronę eskalacji kinestetyki(czyli dużo dotyku:)). – na tym właśnie polega hipnoza w uwodzeniu..przynajmniej w sporej części ;)
Hipnotyzowanie to wychodzenie poza kontekst sytuacyjny!-ustanawianie nowych ram i kontekstów. Np. w pracy przyjacielskiego porozumienia, w związku lekkiej rywalizacji itp. Innymi słowy sam Hipnotyzowanie jest procesem testowania otaczającej cię rzeczywistości psychospołecznej.Tak, właśnie na tym polega ukryta hipnoza – na tworzeniu kontekstu w doświadczeniu wewnętrznym lub zewnętrznym w którym możliwe stają się pożądane reakcje.
Hipnotyzowanie to nasilenie działań transotwórczych(patrz: Hipnotyczna Komunikacja cz I )
Hipnotyzowanie to wzmacnianie tego co się dzieje..podchwytujesz temat i rozwijasz..wzmacniasz to co dostajesz i szukasz w bieżącym kontekście sytuacyjnym nowych inspiracji.
Z perspektywy innych typów relacji: Hipnotyzowanie to romansowanie z nieświadomym umysłem(Patrz Hipnotyczna komunikacja X), intymna szczera forma komunikacji(Patrz hipnotyczna komunikacja VI)..jeśli chodzi o biznes: marketing porządanej zmiany.
Jak budować i wzmacniać trans?
Ponieważ piszę o związkach w kontekście hipnozy..to tak jak ze flirtem tematy są pokrewne:
Jak flirtować = Jak hipnotyzować
A zatem romansowanie też ma swój odpowiednik w kategoriach hipnozy czy też jest jej formą.
Tu można powiedzieć, że hipnoza zaczyna się od wyznaczenia granicy pomiędzy zwykłym a odmiennym stanem świadomości. Dzięki temu umożliwiony zostaje „romans z nieświadomym umysłem”(pierwotnym doświadczeniem życia przez klienta).
Po stronie indukcji(flirtu) ustanowione zostają figury „chce łatwo dobrze bawic sie w życiu” „nie wiem jak się zmienić”, a po stronie intymności(otwartości) progowe „Ja chcące zmian” a PRZECIW: „zwyczajna świadomość”/”zwykła tożsamość”. Sam hipnotyzer robi za figurę ustalającą próg(sztucznie) broniąca i strzegącą dostępu do „niezwykłego” stanu transu(skoro nie rozwiązałeś problemów znaczy ze robileś to w złym stanie świadomości) i jednocześnie mająca wykazać, że ten odmienny stan świadomości jest na tyle podobny do znanych by w jego obecności można go było osiągnąć z łatwością..oczywiście to jest „SZTUCZNY” podział stanów świadomości( w istocie nawet „głęboki trans hipnotyczny” przydarza sięjako cześć fizjologicznego, cielesnego doświadczenia. Taki rozdział ma służyć budowaniu wspierających przekonań w procesie zmiany. Wykorzystywanie transu przez skupienie na hipnotycznych fenomenach(halucynacjach pozytywnych: marzenia, plany) pogłębia go..potegując wrażenie, że trans jest „specyficznym stanem”(tak jak romans jest prawie zawsze z tą jedyną – za każdym razem ;))
Podobnie jest w hipnozie scenicznej..choć tutaj progiem jest raczej po stronie flirtu ZA”chcesz sie dobrze bawić tu i teraz” PRZECIW „uwaga ludzie patrzą” a po stronie INTYMNOŚCI próg powstaje z ZA”jesteś odważną osobą z wyobraźnią, częścią zespołu na scenie” a PRZECIW jest „ooo, wystąpić przed publicznością?”. W rezultacie trans pojawia się przed wejściem na scenę(co skrzętnie też jest wykorzystywane) później pozostaje wybór osób odpowiednio ekspresyjnych w swojej chęci do współpracy(realizacji sugestii). Tu różnica kontekstów między „widownią” i „zahipnotyzowanymi” jest motorem zabawy.. „Hipnotyczne” zachowania eskalują w miarę ich wywoływania i wykorzystywania (np. od prostego „jesteś w autobusie, klima się zepsuła i zaczyna chłodzić na maksa..brr, zimno” przechodzi się do posthipnotycznych sugestii typu „dotknę twojego ramienia, otworzysz oczy i nagle poczujesz ogromne pożądanie do znajdującej się przed tobą miłości życia..i będziesz robić wszystko by przekonać ją, by była z tobą..”
Trzeba wspominać o tym, że fantazjowanie(tak określiłem dominujący styl komunikacji w romansie), wyobraźnia kierowana, kreatywna imaginacja – to narzędzie hipnozy? Narzędzie zmieniające stany, programujące odruchy, służące do budowania doświadczeń(i przekonań)? …< a href="http://www.huna.net.pl/mod-pnWebLog-viewpost-post_id-474-catfilter-9.html">zajrzyj.
Jak tworzyć terapeutyczne transe?
Znów dokonajmy powiązania: Intymność ma swoje przełorzenie na hipnozę.
Transe uzdrawiające, terapeutyczne to nie formułki „321 rzucasz palenie”, to co uzdrawia, pomaga pokonywać problemy w hipnoterapii. To nastawienie eksploracyjne, odkrywcze. W ericksonowskim podejściu symptom = rozwiązanie. Hipnoterapia to sprawienie by klient zacząl zauważać, doceniać i przez to używać swoje wewnętrzne zasoby..dopiero to generuje trwałe zmiany w zachowaniu. To uczenie zaufania do nieświadomego umysłu tj procesów dziejących się w ciele, świecie i relacjach poza świadomością. Ze spotkania JA i Świat, tworzy się MY=coś więcej: kolorowe, wielowymiarowe doświadczenie życia. To otwieranie się na coś więcej – płynącego z głębi własnych przeżyć. Zadaniem „terapeuty” jest nie zmiana (ja cie zaprogramuję w transie) a towarzyszenie i inspirowanie: dostrzeganie pozytywnych procesów i wzmacnianie ich poprzez uznanie ich obecności całą swoją osobą.
Patrz też Komunikacja hipnotyczna cz VI – siła ducha
Pozdrawiam,
Piotr Jaczewski