Purpurowe piórka – Serge Kahili King

Na jednym z moich kursów odbywających się w Kauai, zatytułowanym ”Huna-poszukiwanie”, podkreślałem jak bardzo otaczająca nas rzeczywistość jest elastyczna. Na jednym niedawno ukończonym kursie, pożegnaliśmy się wszyscy jeszcze jednym ćwiczeniem, które zwykłem demonstrować. Na plaży Hanalei Bay, pod wysokimi drzewami, poruszającymi się łagodnie w rytm powiewającej od strony morza bryzy, zgromadziliśmy się wszyscy, aby odbyć spokojną, niewymuszoną medytację znaną jako ”nalu”.

Tematem medytacji było coś zupełnie niecodziennego, na czym mieliśmy skupić swoją uwagę. Obiektem, który obraliśmy za swój cel było purpurowe piórko. Dokładnie tak, teraz każdy z nas, tak dalece jak był w stanie tworzył ten obraz w swoich umysłach, aby następnie utrzymać to wyobrażenie w swojej świadomości bez jakiegokolwiek osądu oraz oczekiwania przez kilka minut. I to było to, o co chodziło.

Celem, jak wyjaśniałem grupie, było zobaczyć czy i jak purpurowe piórko może pojawić się w najbliższych trzech dniach w czyimś życiu. Powiedziałem im, że powinni ujrzeć prawdziwe jedno, lub po prostu przeczytać gdzieś o nim lub usłyszeć. Potem zostawiliśmy już zajmowanie się tym tematem i przeszliśmy do czegoś innego.

Po raz pierwszy spotkałem się z tym rodzajem eksperymentu w książce Richarda Bacha, w której obiektem, na którym przyszło mi skupiać swoją uwagę była niebieska róża. Wykonałem krótka medytację w tamtym czasie, nie oczekując zupełnie niczego. Następnego dnia w moim biurze Marina del Rey pierwszym klientem, który pojawił się była kobieta z niebieską różą na swojej spódnicy. Wydarzyło mi się to dokładnie w dniu urodzin mojej mamy. Kiedy przyszła odwiedzić mnie tego popołudnia dałem jej kartkę urodzinową z bukietem czerwonych róż na niej. Wtedy, niewiedząc nic o moim eksperymencie, wspomniała, że tata zwykł dawać jej niebieskie róże z okazji urodzin. Byłem tym bardziej zaskoczony, ponieważ nigdy wcześniej nie mówiła mi tego.

Teraz już byłem zupełnie pewien, że istnieje możliwość zmieniania rzeczywistości dzięki Hunie, hawajskiemu szamanizmowi oraz innym naukom, ale jest jedna rzecz, o której nie można zapominać, mianowicie, jako czysta teoria czy nawet jako stopniowy proces jest to doświadczenie bezpośrednie, szybkie i proste.

Oczywiście pierwszą reakcją większości ludzi jest nazwanie tego, co się wydarza – zbiegiem okoliczności, bo przecież, jaka może być zależność pomiędzy prostą, niebudzącą żadnych emocji myślą, a czymś, co się wydarza w rzeczywistym życiu? No cóż, za pierwszym razem będzie to zbieg okoliczności, drugim razem będzie to przypadek, a za trzecim ….a może, hmm. A co jeśli wydarza się to po raz setny? Przez te wszystkie lata wykonywałem ten eksperyment samemu, razem z innymi naprawdę setki razy z tym samym dobrym rezultatem.
Pomyśl o czymś, o czymkolwiek. Zrób to nie wkładając w to wysiłku, a pojawi się to w twoim otoczeniu w przeciągu trzech dni w takiej lub innej formie.

To ostatnie zdanie jest ważne. ”W takiej lub innej formie”, znaczy, że twoja myśl niekoniecznie ujawni się jako przedmiot. Dotrze to do ciebie, bo dróg, jakimi się o tym dowiesz jest wiele. To może być przedmiot, obraz, rysunek, przeczytasz o tym lub zwrócisz uwagę jak ktoś o tym rozmawia. Jedynym utrudnieniem, może być mnogość różnych wzorców oraz rzeczy, które już istnieją w naszym materialnym świecie. Może się zdarzyć, powszechne występowanie jakieś danej rzeczy lub elementu, dlatego dołóżmy wszystkich starań, aby nie było to coś tak zwyczajnego i oczywistego.

Nie jest moim zamiarem wmawianie, że myśli sprowadzają zdarzenia do naszego życia. Teoretycznie to jest jedna z dróg, dzięki której może się tak stać. Możliwe, że właśnie poprzez myślenie o danej rzeczy jesteśmy niejako przenoszeni do wymiaru, gdzie to doświadczenie już istnieje. Albo nasze myśli jedynie zbliżają istniejące doświadczenia do nas, lub nas do nich. W tej chwili dokładnie nie wiem. Jest wiele możliwych wytłumaczeń, ale przypadek na pewno nie jest jednym z nich. Ważnym jest, aby pamiętać, że rzeczywistość nie jest taka jak nam się wydaje. Rzeczywistość to nie tylko ”tam”, to coś osobnego od tego o czym myślimy, co czujemy. Istnieje bardzo duży związek pomiędzy ”tutaj”,a ”tam”. Jedną z największych życiowych przygód to właśnie szukanie tego związku.

Ale wróćmy teraz do purpurowych piórek. Pierwsze efekty eksperymentu pojawiły się już wieczorem, kiedy to grupa zasiadała do kolacji. To nie było nic wielkiego. Jedna ze studentek siedząca naprzeciw mnie pokazała mi kawałek orchidei, który to spadał nieopodal niej. Miał kolor i kształt purpurowego piórka. Kolejnego dnia moja przyjaciółka Susan, poszła razem ze swoją mamą na obiad do Hotelu Marriott. Jak mi później powiedziała, kiedy to zjechały razem do lobby zauważyła dwa klasyczne sztandary niegdyś używane przez tutejszą rodzinę królewską. Stały po dwóch stronach schodów. Były wykonane z purpurowych piórek.
Student z Paryża napisał: ”Chciałem, abyś to wiedział. W sobotę, po naszym ostatnim spotkaniu, zauważyłem, że tkanina narzuty w hotelu, w którym się zatrzymałem ma deseń purpurowych piórek – myślę, że to procentuje!” Student z Niemiec napisał: ”Mieliśmy spokojną podróż do domu, a w poniedziałek w moim apartamencie znalazłem na podłodze purpurowe piórko”. Student z Paryża dodał:”Ja i moja córka oboje zbieramy piórka. Gdy wróciła w poniedziałek do Paryża po pobycie w Stanach Zjednoczonych, niewiedząc nic o naszej purpurowo-piórkowej historyjce, pokazała mi purpurowe piórko.” We wtorek, troszkę dłużej niż trzy dni, wszyscy studenci z grupy zostali poinformowani o odkryciach reszty, dlatego każdy w pewien sposób doświadczył tego eksperymentu.

Proszę wierz w przypadek jak lubisz, ale myślę, że uzyskasz od życia więcej jeżeli tylko przywiążesz uwagę do związku pomiędzy myśleniem, a doświadczeniem. To tylko wierzchołek góry lodowej, spójrz, że jest o wiele więcej do wzięcia od życia. Kolejny ze studentów napisał to, usłyszawszy o wszystkich doświadczeniach swoich przyjaciół z grupy. ”Co za wspaniała lekcja świadomości i uważności bycia tu-i-teraz”. To uświadomiło mi, że gdy jestem bardzo zaabsorbowany codziennymi sprawami, nie jestem w stanie spostrzec purpurowego piórka(lub czegokolwiek innego, czego tak naprawdę w tej chwili mogę potrzebować), nawet gdyby spadło tuż nieopodal mnie.

Artykuł pochodzi ze strony www.huna.org
Tłumaczenie MatheoZz