Czasami osoby, które otarły się o śmierć mówią o niezwykłej sile, która ich ocaliła.
Czasami osoby żyjące w wielkim wewnętrznym napięciu, zaczynają doświadczać stanów „oddzielenia”, oderwania – obserwując wydarzenia z perspektywy niezaangażowanego obserwatora, niewidzialnej osoby trzeciej.
Czasami osoby wrażliwe w samotności mają poczucie obecności takiej osoby, niewidzialnego przyjaznego obserwatora.
Czasami, osoby usilnie stawiające sobie egzystencjalne pytania, słyszą w swym wnętrzu odpowiadający im głos.
Czasami osoby odczuwające zagrożenie, niepewne, lękliwe, mają sny o niewidzialnym towarzyszu podróży.
Czasami niewidzialny przyjaciel dziecka, jest realniejszy niż to się zdaje rodzicom.
Zjawiska te mają związek z pewną postacią ze świata wewnętrznego towarzyszącą nam przez życie –Przewodnikiem. Czy jest to tylko personifikacja naszej intuicji, zesłany do nas anioł, czy jakiś duch przodków, tego tak naprawdę nie wiem.
Ale postać ta pojawia się praktycznie zawsze, kiedy intensywnie eksplorujemy własne wnętrze, świadomie używając wyobraźni, prowadząc dialog wewnętrzny czy modląc się. W większości wypadków jest to zakapturzona postać, w której intuicyjnie rozpoznajemy to, co uważamy za wewnętrznie inspirujące, a jednocześnie znajome, bliskie– kojarzy się to z aniołem, zmarłym przyjacielem, rodzicem czy dziadkiem, ale równie często, w naszej kulturze, z Jezusem. Postać ta zaczyna pojawiać się w naszych snach, lub wewnętrznych obrazach, wyobraźni. A jeśli jesteśmy bardzo wrażliwi „parapsychiczne” – zaczynamy wyczuwać jej obecność fizycznie, w pomieszczeniu w którym się znajdujemy. Stąd też bardzo często spontanicznie zaczynają postrzegać postać przewodnika osoby bardzo spięte, nerwowe, ale wtedy bardzo często po pierwszym odczuciu kontaktu, wizji postaci przewodnika włącza się do tego wyobraźnia, podsycana emocjami: „mroczny duch mieszka w moim domu”„diabeł za mną chodzi” „cały czas mnie ktoś obserwuje” „ilekroć przysypiam zaczynam widzieć obserwujące mnie oczy”.
Skąd te emocjonalne reakcje, przy pierwszych doświadczeniach kontaktu? Pomińmy kwestie zetknięcia się z nieznanym, przekonań odnośnie duchów, czy obaw o własny obłęd. Przewodnik jest postacią, która chroni naszą wewnętrzną spójność i umożliwia bezpieczną eksplorację świata wewnętrznego (snów, wizji, uczuć, odczuć) i zewnętrznego. Jego obecność, jako czegoś odrębnego od nas, jest odczuwalna, kiedy zbliżamy się do wewnętrznych granic jakie sobie wyznaczyliśmy i to jest główny motyw emocjonalnego tła naszego z nim kontaktu – jakaś część w naszym wnętrzu opiera się zmianom, boi się ich, lub wprost przeciwnie chce ich, gorączkowo szuka sposobów na ich przeprowadzenie.
Praca z Przewodnikiem, jako czymś odrębnym , pomaga nam dotrzeć do nieznanych rejonów, do wiedzy o sobie, inspiracji, intuicji. Ale jak to robić, pomóc nam może druga strona medalu : Jeśli wczuwamy się w siebie, skupiamy uwagę w rejonie serca, starając się stwierdzić „co jest”- rozwijając autorefleksje na temat co się dzieje, co postrzegamy, co w związku z tym czujemy, co myślimy, jakie założenia czynimy i do czego nas prowadzą – takie chwile to jest „kontakt z Przewodnikiem”. Ale zazwyczaj mamy silne ugruntowane wyobrażenia na temat tego kim jesteśmy, co możemy, lub co powinniśmy odczuwać. W snach, marzeniach, fantazjach wewnętrzny cenzor funkcjonuje mniej aktywnie i dzięki temu mamy szansę szybszego wyjścia poza te ramy.
Poskładajmy to w całość. Przewodnik jako postać spontaniczne pojawia się w świecie wewnętrznym, kiedy „wychodzimy ze swojej skóry”, kiedy zbliża się przemiana naszego Ja, kiedy uczymy się inaczej postrzegać, reagować, myśleć. Dzieje się niezależnie od tego, czy chodzi o naukę chodzenia, czy jazdę samochodem, naukę języka, czy o proces uzdrowienia, dojrzewania wewnętrznego, a nawet rozwój szerszej „medytacyjnej świadomości” czy intuicyjnych parapsychicznych zdolności. W niektórych stanach naszego umysłu jesteśmy „wrażliwsi” i posiadamy zdolność postrzegania tej postaci i odbioru informacji od niej– takim praktycznym stanem jest stan „transu medytacyjnego” uzyskiwanego przy wizualizacji. W aktywnej medytacji, wizualizacji możemy doznać tego kontaktu, rozwinąć tą umiejętność i nauczyć się wykorzystywać ją w codziennym życiu.
Usiądź spokojnie, rozluźnij ciało i przenieś się do „krainy marzeń”. Wyobraź sobie, że spacerujesz po łące, postaraj się poczuć trawę pod stopami, powiew wiatru we włosach, usłysz szum trawy i ćwierkanie ptaków, powąchaj kwiat w tej wyobrażonej krainie. Zwróć się do przewodnika, by ci się ukazał. I obserwuj jego postać, dotknij go, usłysz głos, spytaj kim jest, spytaj o imię i porozmawiaj z nim. Zachowuj się tak, jakbyś poznawał na nowo, długo nie widzianego przyjaciela.
Do takiego postępowania sprawa się sprowadza: Byśmy nauczyli się postrzegać przewodnika i z nim rozmawiać -nauczenie się skupienia uwagi, wykorzystywania tego co mamy: dialogu wewnętrznego, zdolności do myślenia, odczuwania, postrzegania wrażeń i tworzenia ich w wyobraźni, a przede wszystkim sztuki stawiania pytań, doszukiwania się istotnych wewnętrznych informacji. Wtedy ten kontakt staje się czymś żywym, istotnym, Przewodnik staje się interaktywną mapą, umożliwiającą nam dotarcie do zasobów świata wewnętrznego i ich wykorzystywanie, ale również bardziej swobodne poruszanie się i skuteczniejsze działanie w świecie zewnętrznym.
Zasady:
– Przewodnik nigdy nie odzywa się niepytany. To naczelna zasada, pozwalająca kierować wewnętrznym dialogiem i odróżniać istotne wewnętrzne głosy od nieistotnych.
– Przewodnik jest głosem doradczym. Nie powie ci, co masz zrobić, ale jeśli spytasz wskaże skutki działań. Jest również pomocnikiem i potrafi pomóc w wielu sprawach, jakich? Zapytaj. Sam z siebie ingeruje tylko czasami, w przypadku fizycznego zagrożenia życia.
– Wszelkie przeszkody w komunikacji pochodzą z naszego wnętrza, to nasz własny strach, opór, projekcje, ograniczające przekonania. Dopytuj się przewodnika o ich źródło, proś o usunięcie i o wskazówki jak sobie radzić.
– Przewodnik jest zawsze spokojny, jest obiektywnym obserwatorem, przyjacielem ze świata fantazji. Nie możesz go obrazić, stracić, zranić, zabić, odrzucić (choć możesz przestać postrzegać, po prostu ignorując i zajmując się czymś innym). Wykorzystaj to: Jeśli masz ochotę jesteś zdenerwowany wykłócaj się, wylewaj żale, protestuj. Im bardziej naturalne będą twoje reakcje, tym więcej na tym skorzystasz. Jeśli czujesz się winny, przeproś. Jeśli coś nie działa, pytaj dlaczego.
Problemy w pracy z przewodnikiem
Kłopoty z wizualizacją: przypomnij sobie jakieś wydarzenie ze swojego życia – i stwarzaj wyobrażenia dokładnie w ten sam sposób, w jaki sobie przypominasz. Jeśli i to przychodzi ci z trudem – po prostu opowiadaj sobie historyjki, bajki „fantazje” na temat takich spotkań obserwując przy tym własne odczucia.
Nie możesz w pełni zobaczyć postaci lub nie widzisz twarzy. Cierpliwości, dokładne postrzeganie przewodnika to sukces. Potraktuj przyglądanie się jako istotną część tej medytacji.
Nie jesteś pewien czy to przewodnik: testuj. Podstawowym sygnałem prawdziwości jest poczucie bezpieczeństwa, jasności w umyśle, pojawiające się im więcej uwagi poświęcamy tej postaci. Spytaj się kim jest? Przewodnik odpowie, że „opiekunem”„przewodnikiem”, „przyjacielem” – bardziej fantazyjne, przemyślane odpowiedzi to lipa. Skocz mu za plecy- fantazyjne złudzenia zazwyczaj są niepełne, jednostronne. Poproś o wskazanie słońca – słońce metaforycznie przedstawia prawdę – złudzenie nie jest w stanie tego zrobić(!). Jeśli postać nie spełnia wymagań, wątpisz w jej prawdziwość, spójrz przez jej ramię tam stoi przewodnik. Tak naprawdę testowanie jest dla nas, byśmy mogli pozbyć się wątpliwości to one przeszkadzają w praktycznym wykorzystywaniu już istniejącego z nim kontaktu.
Nie słyszysz odpowiedzi: Czasami milczenie jest odpowiedzią, sformułuj inaczej pytanie. Jeśli zaczynasz tą pracę, a nie słyszysz i przeformułowanie pytania nie działa, to pofantazjuj na temat odpowiedzi – w tych twoich fantazjach ona będzie zawarta.
Co warto robić (oczywiście w wizualizacji):
„Medytacja twarzy”- Podaj przewodnikowi obie ręce i poproś, aby ukazał ci się takim jaki jest naprawdę. Obserwuj zmiany, to co się dzieje z jego twarzą. Zachowaj otwartość i zaufanie – podczas medytacji mogą się pojawiać twarze przyjemne, ładne ale i zagniewane, smutne, „dobre” lub „złe”. Cokolwiek się dzieje, trzymaj przewodnika , wpatrując się w niego i rozluźniając ciało fizyczne.
„Obserwacja”, „Analiza” – poproś o „pokazanie” tego, co w danej sprawie przegapiasz, czego nie zauważasz. Jak coś funkcjonuje, jak to robisz. Badając różne sprawy, tematy z Przewodnikiem możesz odkryć „usterki” w tym co robisz, połączyć rozumowe i intuicyjne obserwacje i dzięki temu robić to lepiej.
„medytacja umysłu”- Proś przewodnika o „dostrojenie” ciebie do niego, a sam obserwuj pojawiającą się przy tym przytomność, rozjaśnienie w głowie. Eksperymentuj z tym, analizuj, dopytuj się jak to wzmocnić i jak Przewodnik może ci w tym celu pomóc.
„Prezent” – Spytaj przewodnika, czy ma coś dla ciebie(zazwyczaj ma) i poproś o pokazanie w postaci drobnego przedmiotu, symbolu. Obejrzyj to dokładnie, zastanów się oraz dopytaj o znaczenie. Następnie poproś o umieszczenie tego w ciele – odczuj ten proces.
„Intuicja” – pytaj się o wszystko, włącznie z rzeczami o których nie wiesz. Od rzeczy drobnych (za ile odjeżdża autobus, która jest godzina) po większe (jak funkcjonują inne osoby, co się z nimi właśnie teraz dzieje). Jeśli chybiasz „analizuj” z przewodnikiem powody, dlaczego tak się dzieje. Zdziwisz się do ilu informacji mamy wewnętrzny dostęp.
„Ochrona”- Proś Przewodnika o oczyszczenie, ochronę i zabezpieczenie twojej energii. Ustal „sygnał” uprzedzający cię o fizycznym zagrożeniu np. takim sygnałem może być wrażenie dotyku na ramieniu, a jeśli prowadzisz samochód to takim sygnałem może być odruch zdjęcia nogi z gazu. Proś o wzmocnienie tego sygnału, impulsu tak, abyś go zauważył, kiedy jest to potrzebne.