Uwaga: inspiracją do napisania niniejszego artykułu było pytanie zadane przez Alakai Stewarta Blackburna.
Kiedy słuchamy lub oglądamy wiadomości z kraju i ze świata, dostrzegamy ogrom konfliktów pomiędzy ludźmi, których różni sposób myślenia, odczuwania i zachowania. Walczą ze sobą ludzie utożsamiający się z odmiennymi religiami; ścierają się ludzie wyznający tę samą religię, ale inaczej interpretujący jej zasady; trwa walka pomiędzy ludźmi utożsamiającymi się z różnymi systemami politycznymi; wojna toczy się również pomiędzy ludźmi inaczej interpretującymi te same systemy polityczne.
Na nieco niższym szczeblu, ludzie utożsamiający się z różnymi drużynami piłkarskimi coraz częściej wdają się miedzy sobą w poważne bójki; osoby utożsamiające się z określonymi grupami, tzw. gangi często walczą ze sobą oraz z innymi ludźmi z ich otoczenia, którzy nie należą do gangów; poważne konflikty tożsamościowe często narastają pomiędzy rodzinami lub pojedynczymi osobami.
W związku z tą obserwacją nasuwają się dwa ważne pytania: „Czy istnieje fundamentalne pragnienie do identyfikowania się z czymś – swego rodzaju 'nakaz utożsamiania się’, potężniejszy od wszystkich innych pragnień?” i „czemu taka identyfikacja tak często prowadzi do konfliktu?”
Odpowiedź na pytanie pierwsze, dotyczące nakazu utożsamiania się z czymś – mogą to być idee, przekonania, filozofia, religia, sposób życia, polityka, grupa ludzi, terytorium lub nawet inna osoba – to nie mniej ni więcej tylko połączenie dwóch fundamentalnych pragnień do skuteczności i odczuwania łączności (przeczytajcie mój artykuł Miłość, moc i harmonia ).
Mamy pragnienie, aby łączyć się z innymi, ponieważ poczucie łączności i bycia częścią pewnej całości jest źródłem przyjemności. Samo w sobie prowadzi do pozytywnych relacji z ludźmi, zwierzętami, roślinami oraz innymi elementami świata wokół nas. Kiedy rzecz, z którą się łączymy pomaga nam również czuć się bardziej skutecznymi i silniejszymi, co jest kolejnym źródłem przyjemności, mamy wtedy tendencję do utożsamiania się z tą rzeczą i uważamy ją i siebie za jedną nierozerwalną całość. To właśnie z tego powodu wiele osób z dumą deklaruje, że są członkami jakiejś społeczności (słowo „członek” odnosi się do bycia integralną częścią większej całości). Dlatego również ludzie noszą ubrania, odznaki, spinki i tatuaże – pomagają one poczuć im większą siłę i łączność z innymi.
Odpowiedź na zadane powyżej pytanie drugie opiera się na następującym fakcie: im bardziej niepewne uczucie połączenia i skuteczności, tym większy strach związany z ich utratą, co prowadzi do bolesnych uczuć izolacji i bezradności. Kiedy ta niepewność i związany z nią strach staną się bardzo mocne, może nastąpić bardzo silna reakcja tłumienia. Powszechnym efektem tej reakcji jest postrzeganie odmiennych lub przeciwstawnych form tożsamości jako zagrożenia dla istnienia takiej osoby. A więc przegrywający zespół piłkarski lub jego fani mogą czuć przymus walki ze zwycięzcami lub nawet zniszczenia wszystkiego co się z nimi wiąże. Wystarczy zrobić coś, co osoba niepewna obiektu utożsamienia uzna za zniewagę dla jej źródła tożsamości, a można stanąć przed groźbą śmierci, lub czymś jeszcze gorszym. W niektórych przypadkach ludzie chcą poświęcić swoje życie, aby utrzymać swą własną tożsamość oraz „życie” tego, z czym się identyfikują. Tak się jednak nie stanie, chyba, że takie osoby zdecydują, że ich życie nie ma w ogóle żadnej wartości. Ofiara z samego siebie w celu krzywdzenia członków grupy utożsamiającej się z czymś innym jest zatem desperacką próbą zatrzymania uczucia przynależności i siły ze strony osób niezwykle niepewnych.
Im pewniej czujecie się z tym, z czym się identyfikujecie, w naturalny sposób bardziej tolerancyjni będziecie wobec osób utożsamiających się z czymś innym. Jeśli nie macie wątpliwości co do dobra czy prawości tych idei, przekonań czy zachowań, wtedy nie przykładacie znaczenia do idei, przekonań czy zachowań innych (dopóki oczywiście fizycznie one Wam nie zagrażają). Z drugiej strony, im bardziej niepewne są Wasze uczucia w stosunku do przedmiotu utożsamiania, tym bardziej będziecie reagować strachem, złością i ochotą do zniszczenia wszystkiego i wszystkich, którzy nie zgadzają się z Waszym sposobem myślenia, odczuwania czy zachowania. Chociaż są to niestety działania wynikające ze słabości, mogą one spowodować duże zagrożenie dla osób bardziej tolerancyjnych, ale nie na tyle pewnych czy zdających sobie sprawę, że tolerancja to nie to samo, co postawa nieograniczonego przyzwolenia na wszystko.
Tym niemniej,
Ma’alahi ka ha’ina, pu’ika’ika hana
„Łatwiej wyjaśnić, trudniej wykonać”
Serge Kahili King
Tekst pochodzi ze strony www.huna.org/
Tłumaczenie – Radosław Aleksanderek, www.transleto.com.pl