Krok po kroku! – Adam Dębowski

Pracuje ostatnio z osobą, która mówi, że ma cechę, która go wkurza.
Mówi, że zawsze chce wszystko naraz. Wszystko chce natychmiast. Jeśli np. w ciągu tygodnia tego nie zrealizuje to się zniechęca. W dodatku, jak chce coś zrobić na raz wiele to go to przeciąża, czuje, że nie jest w stanie tego zrobić i jest takie obciążenie, że po prostu fizycznie nie daje rady.


Zniechęca się, wkurza i odchodzi.
Niczego nie kończy, a do następnych dziedzin też podchodzi z dystansem, bo wie, że się zniechęci. Zamykał się kółku i nie mógł z niego wyjść.
Teraz się wszystko zmienia i zaczyna o wiele mądrzej działać. Jak?
Na początku zeszliśmy z ogólnej generalizacji na całe życie do małego wycinka. Zapytałem, czy zawsze tak jest, że jest niecierpliwy i wszystko robi naraz?
– czy jak jesz to wrzucasz wszystko do buzi i nie możesz przeżuć? Odp. No nie, nie robię tak, jem kawałek po kawałku
– a gdy się kochasz z dziewczyną to od razu masz orgazm? Odp. Nie, bawimy się i to robimy to dłużej
– A gdy czytasz fajną książkę i możesz ją przeczytać jednego wieczoru, to przytłacza cię ogrom 300 stron? Odp. No nie, jak jest fajna książka to luz
– A jak trenujesz bieganie albo pływanie, to po tygodniu rezygnujesz, gdy nie pobijesz rekordu polski? Odp. Nie no bez przesady, wiem, że potrzebuje treningu, aby osiągać coraz lepsze rezultaty.

I nagle okazało się, że z problemu „życiowego” zrobił się o wiele mniejsze problemik, który dotyczył pojedynczych sfer życia. Zeszliśmy z bardzo ogólnego poziomu i potężnej generalizacji do poziomu pojedynczych elementów.
Następnie zapytałem, jak to jest, gdy chcesz zrobić to wszystko naraz? Odp. No wiesz, to jest tak, jakbym chciał wziąć płot z 10 belek i naraz go postawić.
(Tutaj powiedział mi jakie powinno być rozwiązanie J )
Zapytałem, czy jest w stanie wziąć 10 belek naraz i naraz postawić płot? Odp. No raczej nie.
A gdybyś się zawziął i jednak uniósł i postawił ten płot za jednym ruchem, to jaka byłaby jakość tego płotu? Odp. No bardzo niska. Pewnie by się zawalił.
Myślisz, że potrafiłbyś zbudować płot po kolei, krok po kroku, wbijając każdą belkę po kolei? I żebyś zrobił to tak, aby każda belka była solidna?
Odp. No pewnie. Wtedy płot byłby mocniejszy i lepszy.
Ćwiczenie, jakie później zrobił polegało na zbudowaniu w wyobraźni płotu z 10 belek. Każdą po kolei miał przybijać, następnie patrzeć na wykonaną robotę i podnosić ręce do góry z zadowolenia i satysfakcji. Tak miał zrobić 10 razy i na koniec spojrzeć na rezultat.
To jest ćwiczenie oparte na metaforze, która dla świadomego umysłu jest historyjką, ale dla podświadomości jest to zmiana myślenia poprzez obrazy/film. Od tego momentu podejście i przekonanie zaczęło się diametralnie zmieniać.
Krok po kroku. Nie ma sensu brać wszystkiego naraz, jeśli nie jest się w stanie tego udźwignąć. W miarę rozwoju i nauki coraz więcej umiemy i coraz więcej możemy. Na początku – krok po kroku.
Dwie rzeczy są tu najistotniejsze:
– zbicie generalizacji
– wykorzystanie metafory, która zmienia sposób myślenia i buduje nowe strategie

Pozdrawiam,
Adam Dębowski
http://nlpcoaching.pl