Hawajski szamanizm 4 – Serge Kahili King

Nastepny poziom to
IKE PAPAKOLU – SWIAT SYMBOLICZNY

Znajdujecie sie znowu na lace. Tym razem pusccie wodze Waszej fantazji. Widzicie rozleglosc laki symbolizujaca Wasza wlasna otwartosc, milosc i zycie. Drzewa symbolizuja Wasza wewnetrzna sile i najwyzsze (najwieksze) dazenia (cele). Spiew ptaków obiecuje radosc, natomiast swiatlo sloneczne jest dotykiem pochodzacym od Boga na Waszej brwi.

Jestescie przepelnieni pieknem tego miejsca, jestescie tak poruszeni, ze od razu zaczynacie pisac poemat albo w zaleznosci od sklonnosci malowac obraz aby utrwalic (pochwycic, zatrzymac) swój nastrój. Przeniesliscie sie teraz w ramy wychodzace z podstawowego zalozenia, iz wszystko jest symboliczne. Jako szaman moglibyscie pójsc teraz dalej i szukac omenu w formacjach chmur, lisciach lub locie ptaków. Moglibyscie tez przeprowadzic rytual, za pomoca którego poswiecicie (poblogoslawicie, uczynicie bardziej swieta) lake, dzieki czemu stanie sie ona jeszcze lepszym miejscem uzdrawiania dla ludzi, którzy w przyszlosci ja odwiedza.

Typowo szamanski sposób myslenia na tym poziomie wyglada nastepujaca: jesli wszystko jest symboliczne, wtedy ta rzeczywistosc równiez jest snem. Jednym z aspektów szamanskich umiejetnosci jest wkraczanie w swiat snów i zmienianie go. Ktos móglby zapytac: czego symbolem jest to wszystko (co jest symbolizowane?) i czyj to jest sen? Na tym poziomie wlasciwym byloby powiedziec, ze wszystko jest symbolem wszystkiego (dla wszystkiego). Przede wszystkim jednak dla istoty (osoby) postrzegajacej ( doswiadczajacej tego snu, tej rzeczywistosci). Sen ten pochodzi od kazdej istoty, ale przede wszystkim jest to Wasz sen. Mozna byloby to jeszcze inaczej opisac i powiedziec, iz na poziomie symbolicznym wszystkie doswiadczenia (przezycia) sa odbiciem Was (Waszego Ja) w Waszym osobistym zyciu, wlaczajac w to wszystkie rzeczy i ludzi, które i którzy Was otaczaja. Jezeli chcecie zmienic swoje doswiadczenia (przezycia) na tym poziomie, wtedy mozecie zmienic symbole, Wasza interpretacje tych symboli lub siebie samych tak aby zmienilo sie to odbicie. Drugie zalozenie na tym poziomie brzmi: wszystko jest czescia jakiegos wzorca i znajduje sie w zwiazku z czyms innym. Wszystko ma takie znaczenie, jakie Wy mu nadacie. Wielu badaczy i matematyków jest zakorzenionych w tym poziomie. Szukaja oni znaczacych poznan we wzorcach lub zaleznosciach (stosunkach) wystepujacych w pozomej strukturze Wszechswiata i czesto ignoruja (pomijaja) przy tym w jak duzym stopniu ich osobiste nastawienie wplywa na znaczenie ich badan. Tak samo jak ignoruja równiez wszelkie objektywne zastosowanie swoich badan. Dla szamanów lub innych ludzi, którzy (orientuja sie, koncentruja, na symbolach) kieruja sie symbolami, korzystna rzecza jest widzenie w jaki sposób okreslone wierzenia i przekonania odzwierciedlaja sie w ciele (organizmie) i doswiadczeniach zyciowych (przezyciach) oraz jak latwo mozna zmienic warunki i stosunki (uklady), jezeli zmieniony zostanie wzorzec przekonania (wierzenia). Szamanskie metody uzdrawiania na tym poziomie zawieraja terapie bazujace na wierze, slowie i wizualizacji, wlaczajac w to hipnoze, programowanie neurolingwistyczne (NLP), afirmacje, sterowana imaginacje, srodki sugestii, prace ze snami oraz uzycie amuletów i talizmanów.

Wreszcie istnieje równiez

IKE PAPAHA – SWIAT HOLISTYCZNY

Tym razem nie stoicie na lace – jestescie ta laka. Czujecie jak swiatlo sloneczne, dzieki chlorofilowi w lisciach, zmienia sie w pozyteczna (uzyteczna) energie i Wasze korzenie ciagna substancje odzywcze z Ziemi. Z radoscia oddajecie swój nektar pszczolom, które zbieraja Wasze pylki kwiatowe i rozdzielaja je miedzy inne rosliny. Jako pszczole przyjemnosc sprawia Wam wsysanie (wchlanianie) nektaru. Wiecie dokladnie, bez zastanawiania sie nad tym, ze czesc pylku podzielona bedzie z innymi roslinami, oraz iz zawsze zostanie go pod dostatkiem aby zaniesc do plastrów w Waszym ulu. Czujecie jak wibruje Wasze gardlo gdy spiewacie piesn godowa i podpieracie sie swoim opierzonym ogonem na galezi sosny stojacej na skraju laki. Jako sosna wiecie, iz w rzeczywistosci nie tworzycie skraju (brzegu) laki, lecz jestescie czescia tego, co czyni lake tym, czym ona jest. Jest to tylko drobny przyklad jak wygladaja przezycia (doswiadczenia) na poziomie holistycznym. Podstawowe zalozenie na tym poziomie to: wszystko jest jednym. W praktyce oznacza to, iz istnieje tylko jedna tozsamosc (identycznosc). Najglebszym przezyciem na tym poziomie jest to, co nazywane jest kosmiczna swiadomoscia. Jest to próba opisania uczucia bycia jednoscia ze Wszechswiatem, poniewaz wlasciwie nie mozna tego opisac, poniewaz slowa ludzkiego jezyka nie moga wyrazic tego doswiadczenia. Najbardziej powierzchowna czescia tego przezycia jest swiadomosc, ze sie istnieje. Descartes uzyl bardzo symbolicznego ukladu trzeciego poziomu gdy sformulowal poczucie bytu: Mysle, wiec jestem. Subjektywna wersja brzmialaby: czuje, wiec jestem, natomiast objektywna: odczuwam siebie za pomoca pieciu zmyslów, wiec jestem. Na czwartym, holistycznym poziomie nie moglibysmy wyrazic tego lepiej anizeli Popeye, który powiedzial: jestem czym jestem i to jest wszystko czym jestem: W swiecie holistycznym nie istnieje zadna róznica miedzy samym soba a tym z czym identyfikujemy sie jako czescia swego Ja. W takim stopniu dzialacie (operujecie) w zakresie (swiecie) holistycznym, w jakim jestescie swiadomi tej identyfikacji. Natomiast w takim stopniu jestescie czynni w innych zakresach (poziomach, swiatach), w jakim swiadomi jestescie bycia czyms innym. Jezeli z jednego swiata wkracza sie w nastepny, wtedy stwierdza sie, iz poczucie (uczucie) bycia oddzielonym, co jest pierwszoplanowa i wyrazna cecha charakterystyczna swiata objektywnego, staje sie coraz mniejsze. W swiecie subjektywnym rosnace uczucie polaczenia (jednosci) przekazuje (daje} jeszcze mniejsze wrazenie separacji. Jeszcze mniejsze jest ona w swiecie symbolicznym, aczkolwiek kazde odzwierciedlenie (odbicie) ciagle skrywa w sobie cos (zawiera w sobie cos) co samo odzwierciedla (odbija). Dany czlowek moze miec holistyczna swiadomosc swojego Ja i równoczesnie nieholistyczna swiadomosc tego co nie jest jego Ja. I tak np. czlonek jakiegos plemiena w Afryce Pólnocnej moze miec holistyczna identyfikacje (holistycznie identyfikowac sie) ze swoim plemieniem, tzn. nie posiada an zadnej wlasnej tozsamosci (identycznosci) poza ta, iz jest czlonkiem plemienia. Pomimo tego moze miec calkowicie objektywne i wrogie uczucia separacji w stosunku do innego plemienia.

Mimo, iz hoIistyczna tozsamosc jest naturalnym ludzkim doswiadczeniem (przezyciem), zwykle ludzie rozszerzaja swoja tozsamosc na osobiste wlasnosci, rodzine, miasto i kraj, co wymaga nadzwyczajnych umiejetnasci aby byc w stanie swiadomie operowac w tym swiecie. Np. aktorzy, których zawód rozwinal sie z pewnej starej szamanskiej tradycji, najlepiej w dzisiejszych czasach praktykuja ta umiejetnosc. W dawnych czasach – i w pewnym stopniu równiez obecnie -szamani mogli – i moga – przyjmowac tozsamosc od zwierzat, duchów przyrody i archetypów (pierwowzorów), które uwazane byly (obowiazywaly) jako bogowie i boginie. Jezeli znajdujecie sie w tym stanie identyfikacji, wtedy mozecie przyjac równiez wlasciwosci i sile tych istot. Tak samo jak dobry aktor, który z natury (zwykle) jest bojazliwy i niesmialy moze przekonywujaco grac role pewnego siebie bohatera, wtedy gdy rzeczywiscie wczuje sie w jego skóre. Podobnie szaman moze w koncu tak dobrze grac dana role, iz rola ta okresli go (ze rola ta bedzie odgrywala jego samego – szaman w pelni utozsami sie z nia oraz calkowicie przejmie wszystkie cechy i sile odgrywanej istoty. Pochodzi to z dalszego zalozenia na tym poziomie, a mianowicie, iz wiedza prowadzi (doprowadza) do jestestwa (istnienia). Albo jak sformulowal to Emerson: Zabierz sie do rzeczy, a bedziesz mial (do tego) moc (sile).

Na tym poziomie istnieja rózne szamanskie sposoby uzdrawiania. Po pierwsze: channeling (kanalizowanie, dostrajanie sie). W tej metodzie w wiekszym lub mniejszym stopniu przejmuje sie tozsamosc (identycznosc) potezniejszego uzdrawiacza, albo staje sie jednoscia z wieksza uzdrawiajaca moca, po czym uzdrawia sie inna osobe (istote). Po drugie: istnieje proces, który nazywam grokowaniem lub prowadzacym (przewodzacym) obrazem, przy którym identyfikujemy sie z osoba, która ma byc uzdrowiona, albo nawet stajemy jednoscia, a nastepnie uzdrawiamy sie sami. Nie trzeba podkreslac, iz w ostatnim przypadku nalezy miec raczej duze zaufanie do samego siebie (wierzyc w samego siebie, w swoje sily) aby skutecznie to przeprowadzic. Albowiem w przeciwnym wypadku pod wplywem stanu uzdrawianej osoby wpada sie w taki zamet, iz opuszcza sie poziom holistyczny, co prowadzi do tego, ze nie mozna juz efektywnie dzialac. Albo zapomina sie, kim jest sie w rzeczywistosci i przejmuje symptomy innej osoby, bez mozliwosci uzdrowienia jej. Ludzie, którzy silnie (mocno) wspólczuja bardzo czesto doznaja tego doswiadczenia. Wielu terapeutów ma pewien problem ze swoimi klientami i pacjentami, a mianowicie ten, iz przejmuja oni wszystkie choroby i problemy, ktt~re próbuja uzdrowic. Dlatego tez zawsze polecam moim uczniom, gdy ucze ich metod uzdrawiania na poziomie holistycznym, aby dopuszczali do maksymalnej identyfikacji wynoszacej 99 %. Dzieki temu 1 % szamana zawsze moze wrócic do jadra (do istoty) jego tozsamosci.

Zmienianie wzorców myslenia albo poruszanie sie z pelna swiadomoscia miedzy dwoma swiatami jest procesem subtelnym i delikatnym (drazliwym). Aby wyjasnic, co sie w nim dzieje przyjrzyjmy sie dokladniej co np. teraz dzieje sie gdy czytacie ten tekst. Mozecie czytac slowa i przyjac je do siebie. Mozecie wziac pod uwage cala sytuacje, w której czytacie ten tekst. To wszystko jest róznymi aspektami róznych zalozen i systemów. Jedyna rzecza, która za kazdym razem zmieniliscie, jest Wasze wlasne postrzeganie, Wasz fokus. Zrobiliscie to umyslnie (z rozmyslem) celem umozliwienia sobie innego doswiadczenia (przezycia), w zaleznosci od tego czy chcieliscie poswiecic sie tematowi, czy chcieliscie jedynie przejrzec tekst lub tez interesowal Was moze przebieg techniczny. Zmieniliscie swój fokus (koncentracje uwagi). Jezeli poruszamy sie miedzy szamanskimi swiatami, wtedy proces ten jest podobny. Wszystko co musicie zrobic jest zmienienie tego na co kierujecie swój fokus (swoja uwage), a nastepnie powinniscie zmienic oczekiwanie zwiazane z Waszym celem.

Najwieksza przeszkoda tutaj, tak samo jak i w przypadku innych szamanskich praktyk, jest krytyczne analizownie. Naprawde trudno jest cwiczyc sie w telepatii, jezeli ciagle bedziemy sobie powtarzali, ze to jest jedna wielka glupota. Nie pomoze Wam takze wizualizacja, jesli ciagle bedziecie zadawli sobie pytanie: Czy ja sam sobie to wmawiam? Czy to ja sam sobie wymyslilem? Równiez trudno jest zarobic duzo pieniedzy, jezeli uwazacie sie za uduchowionego, a równoczesnie pieniadze jako przeciwienstwo tego (jako nie-uduchowione). Dlatego tez powinniscie cwiczyc sie w porzuceniu tych wszystkich wyobrazen. Zmieniajac jeden poziom na drugi równoczesnie trenujecie przy tym pozbycie sie (pozbawienie sie) kazdej formy krytyki, która mozliwe, iz przyniesliscie ze soba. Jezeli bedziecie to czesto trenowac, naprawde czesto, wtedy wszystko zajdzie (przebiegnie, zdarzy siej automatycznie. Nadzwyczajna pomoca przy tym jest, jezeli bedziecie bez zastrzezen kochac samych siebie i zaufacie boskiej sile znajdujacej sie w Was. Rada ta obowiazuje równiez wtedy, jesli nie jestescie szamanem. Aloha.

Na podstawie materialów Serge’a Kahili Kinga

Opracowal i tlumaczyl: Marius Cecula