Od czasu do czasu bywam pytany o etyczną stronę huny. Dzieje się tak ponieważ na pierwszy rzut oka Zasady wydają się być amoralne. To niepokoi niektórych ludzi ponieważ nie widzą w nich żadnych jasnych wskazówek co do zachowania, żadnych powinności czy zakazów.
Tak jak należało by się spodziewać po “ukrytej wiedzy” etyka jest zawarta w zasadach. Jeśli użyjesz ich logicznie, nic nie pomoże, będzie to również etyczne. Przeegzaminujmy więc je po kolei pod tym kątem.
Jeśli akceptujesz, że świat jest tym za co go uważasz, świadomie i podświadomie, to tylko nadaje sens pracy nad zmienianiem swoich wierzeń i przekonań na lepsze po to, by mieć lepsze życie. Pomimo wszystko mówimy o twoim własnym doświadczeniu świata, a nie jakimś wyimaginowanym obiektywnym świecie. Czy chcesz czy nie subiektywna rzeczywistość jest jedyną jaką możesz dostać. Fascynującym wnioskiem jest to, że twoje subiektywne doświadczenie powie ci wyraźnie co się dzieje z twoim myśleniem. Życie może być dobre do stopnia w jakim myślisz, że jest dobre. Nie ukryjesz się przed swoimi przekonaniami.
Jeśli nie ma granic, to znaczy uniwersum jest nieskończone. Niektórzy naukowcy lubią spekulować o wielości wszechświatów czy nawet wielości nieskończoności. Ale to tylko zabawa słowami. „Uniwersum” oznacza całość a „nieskończoność” oznacza nieskończoność. Idea nieskończonego uniwersum oznacza, że każdy element jest zawsze i wszędzie, z czego wynika, że każdy element również jest nieskończony. W tym również oczywiście ty. To nadaje sens byciu miłym dla sąsiada, bo on również jest Tobą.
Powiedzenie, że energia płynie za uwagą, wskazuje że efektem ciągłej uwagi, świadomej i podświadomej jest nadanie sił obiektowi skupienia. Rozmyślaj o chorobach i choroba wzrośnie w twoim życiu, rozmyślaj o radości a radość wzrośnie, skup się na braku i brak stanie się bardziej widoczny: skup się na obfitości a obfitość wzrośnie. Oczywiście jeśli Twoja twoje skupienie jest chwiejne to otrzymasz zróżnicowane rezultaty. Nie wymaga za wiele wysiłku zwracanie uwagi na co zwracasz uwagę.
Jeśli obecna chwila jest momentem mocy, to każdy moment jest okazją do zmieniania życie na lepsze, co swoja droga i tak każdy robi. Zmiana może nastąpić natychmiast, w każdym momencie niezależnie od naszych wcześniejszych rozważań przeszłości czy przyszłości. Najbardziej interesującą rzeczą jest to, że kiedy umysł lub ciało mają taką okazję automatycznie poruszają się w kierunku spokoju i szczęścia, tak jakby etyczność była nam wbudowana.
Jeśli zdefiniujemy miłość jako nawyk bycia szczęśliwym z kimś lub czymś, wtedy wzmacnianie miłości jest praktycznym podejściem do bycia szczęśliwym. Starożytni mędrcy, którzy wynaleźli te idee zanotowali ciekawy fakt, że szczęście wzrasta kiedy szczęście wzrasta tj. musisz rozszerzać to dookoła by to utrzymać. Ten rodzaj szczęścia nie oznacza płytkiego, beztroskiego, jednostronnego rodzaju radości. Słowo „Aloha”, miłość z którego wywodzi się ta zasada zawiera w sobie koncepcje miłosierdzia, współczucia, łaski, szczodrości i wszystkich innych rzeczy, które przychodzą pod nazwą miłość (nie zawiera z kolei żadnych złych rzeczy). Jeśli wcielasz w życie miłość to wzmacniasz miłość i szczęście dla wszystkich zaangażowanych.
Jeśli cała moc przychodzi z wnętrza, to ideą wynikłą z połączenia tego z drugą zasadą jest to, że wszystko korzysta z tego samego źródła mocy. Różnica leży w sposobie i umiejętnościach, które są stosowane. Ale istnieje aspekt mocy, który jest często pomijany. Moc jest zdolnością użycia mocy dla obdarzenia siłą Moc hydroelektrowni bierze się z mocy wodospadu, dla zasilenia generatorów elektryczności. Moc polityczna pochodzi z mocy społeczeństwa obdarzenia siłą wydawania rozkazów lub wygrania wyborów. Moc nie ma początku, końca ani źródła. To wymaga zmiany spojrzenia. Kiedy ludzie stają się świadomi, mocy jako zdolności obdarzania lub bycia obdarzonym siłą, zaczynają bardziej liczyć się z innymi.
Jeśli skuteczność jest użyta jako miara prawdy, co często nieświadomie stosujemy w niektórych dziedzinach naszego codziennego życia, wtedy doświadczenie zwrotne z naszych doświadczeń łatwo prowadzi nas ku bardziej skutecznemu zachowaniu. Ta idea bazuje na Hawajskim słowie PONO – koncepcie dobra, prawości i stosowności zachowań. Używano tego w starożytnej kulturze dla oznaczenia największego dobra dla największej liczby, nie definiując tego arbitralnymi zasadami, ale bazując na bieżącym doświadczeniu, sukcesu, obfitości, zdrowia i szczęścia. W tym znaczeniu, prawda o Twoich działaniach jest pokazana przez rezultaty jakich doświadczają wszyscy zaangażowani w nie ludzie.
W historii Etyki, nawiązując do Encyklopedii Funk&Wagnalls, istnieją “trzy podstawowe standardy zachowań, każde z nich przedstawiane jako najwyższe dobro: szczęście lub przyjemność; obowiązek, cnota i zobowiązanie; doskonałość i pełny harmonijny rozwój ludzkiego potencjału ”. Etyka huny zawiera wszystkie trzy.
Serge Kahili King
artykuł pochodzi ze strony huna.org, z angielskiego tłumaczył: Piotr Jaczewski