Znaj swój cel, to go znajdziesz:-) Tak to można w wielkim skrócie ująć..
Z perspektywy modeli hunowych najważniejszym punktem w określaniu celu jest świadoma decyzja,że czegoś chcemy! Tak po prostu, i tylko tyle i aż tyle. Ta decyzja to punkt w którym postanawiasz, że przechodzisz od „fantazjowania” do realizacji marzeń..od mglistej postawy KIEDYś JAKoś może zrobie COŚ, moze tak, może nie..od tego przechodzi do „Tak, zrobie to, to jest moje COŚ..jeszcze do końca nie wiem JAK i KIEDY..ale jak będzie trzeba rzucę się z motyką na słońce i księżyc razem wzięte”. Ta decyzja jest punktem zwrotnym, bo ona wyzwala i ukierunkowuje energię(„przenosi na poziom many wyżej”) i daje wskazówki naszemu KU(Podświadomości, ciału)..dalej rozpoczyna się praca z sygnalami ciala, przekonaniami, reakcjami swiata, choć w skrócie tą pracę można sprowadzić do utrzymywania uwagi „tak, jest to priotrytetem..zrobie to nawet jeśli chwilowo mam trudności, to idę dalej i napewno to osiągnę”. Metaforycznie w modelu 3 ja:
CO:Ku to nasza część aktywna, wewnętrzny działacz, aktywista – musi mieć kierunek COś do zrobienia. Jeśli JAK znajduje się w jego bazie danych(czyli naszej pamięci) to bierze się od razu do działania, od razu przygotowuje mieśnie, chemię organizmu itd. Dodatkowo z szamańskiego punktu widzenia: KU jest telepatyczne..jest w stanie sięgnąć po informacje i wzory dużo dalej niż myślimy jeśli mu nie przeszkadzamy.
JAK: Świadomość to nasza część decyzyjna, ona decyduje JAK chcemy żyć i jak reagować na to zycie: w tym względzie ona decyduje CO jest ważne i kiedy to ma być zrobione(jak bardzo jest to ważne).
KIEDY: inspirująca, kreatywne ja -im lepszy kontakt znim tym szybsze i jaśniejsze jest KIEDY..używa wzorów informacji od KU by pomóc osiągnąć CO, nieustannie inspiruje świadomość do odkrywania bardziej pięknego i harmonijnego JAK. Kreatywne ja nie jest jednostką decyzyjną-„o wyższe ja co ja biedny żuczek mam w życiu robić” odpada!To wyższe duchowe ja jest częścią „artystyczną”: estetycznie dostrzega piękno w piciu kawy na dworcu gdy jedyna twoja wlasnoscia jest plecak ..jak i gdy pijesz kawę na francuskiej riwierze z milionem na koncie! :)
Z punktu widzenia współpracy pomiędzy trzema aspektami, jeśli chodzi o cele chyba najważniejszy jest koncept WIFM „What’s in it for me?” co w tym jest takiego dla mnie? Co w tym jest dla mnie ważne? jakie doświadczenia sie z tym wiążą, czy jakie wartości. Po pierwsze pozwala to sprawdzić i rozbudzić motywację(Czy to jest wystarczająco ważne, żebym robił to zamiast czegoś innego?), po drugie ewentualnie pozwala zamienić koncentrację z czego nie chcę na co chcę(energia podąża za uwagą), po trzecie odkryć wewnętrzne cele, „RZECZYWISTE CELE” można by powiedzieć.
Dla przykładu: chce zarobić X – pytanie: co jest dla mnie w tym ważnego? co dzięki temu osiągne? bede mógł się uczyć Y co dzięki temu osiągnę? bede szczęśliwy. Czyli celami są kolejno: bycie szczęsliwym, uczenie się Y zarobienie Y. Zadbać o byćie szczęśliwym można juz teraz(:)), a więc chodzi mi o „uczenie się Y” a nawet o nauczenie sie Y – to jest moim celem sprawiającym, że krew w żyłach odrobinę bardziej krąży, eureka, tak to naprawdę to!
Words Images Feelings Movements: słowa obrazy, uczucia, ruchy – to drugi aspekt celu wg huny, musi być w tym zakorzeniony, im bardziej tym lepiej. To tworzy i wzmacnia wzorce w KU i stanowi sygnał dla wyżeszego ja(Haipule). I na początek to może być bardzo symboliczne i ogólne.
W ogólności w formułowaniu celu w hunie i w myśleniu o celach, przydaje się coś co w nlp nazywa się ramą celu, styl myślenia bazujący na pytaniach:
1. Czego chcesz w zamian?(gdy mowa o problemie na początek) Jak chcesz, żeby było?
2. Po czym poznasz, że masz czego potrzebujesz?
3. Kiedy już osiągniesz to czego chcesz, co jeszcze w twoim życiu zmieni się na lepsze? co więcej możesz osiągnąć? co by było jeszcze lepsze?
4. Jakie twoje zdolności, umiejętności, zasoby pomogą ci osiągnąć to, czego pragniesz?
5 Jaki pierwszy krok zrobisz, aby osiągnąć to czego pragniesz? Kiedy? Po czym poznasz, że pierwszy etap osiągnełeś?
O osiągnięcie tego stylu myślenia bazującego na tych pytaniach, chodzi..to jest styl w którym minimalizuje się opór i maksymalizuje motywację, energię, budzi MANĘ. A jesli o tą chodzi: Cele obdarzają nas energią! A to znaczy, że jesli chcesz mieć DUUUŻO energii to znajdź sobie długoletnie, wartościowe cele.
A skoro już o nlp wspomniałem to jest tam jeszcze jeden fajny model pt. „dobrze sformułowaby cel”, a takowy jest:
1. Wyrażony w formie pozytywnej – z punktu widzenia huny to daje wlasnie przeplyw energii :)
2. Zdefiniowany i oceniony w oparciu o reprezentację zmysłową –
Obrazami-dzwiekami-odczuciami(ruchami) trzeba wiedzieć gdzie się idzie i po czym pozna się że jest się na właściwej drodze. Świadome ja ma wiedzieć kiedy skręćić:)
3. Zainicjowany przez osobę lub grupę, która pragnie go osiągnąć.
Po pierwsze przenosi to odpowiedzialność w twoje rece i ustanawia również granicę zdrowego egoizmu. Ten punkt w hunie akurat definiuje granicę we wpływaniu na świat. Nie ma granic wplywu, ale jesli celem jest zmiana układu zewnetrznego(np. uzdrowienie kogos), to ty mozesz ustanowic wlasny stan wplywu..ale rzeczywisty efekt zależy od drugiej strony. Czyli jeśli chodzi o cele zajmujemy się głównie sobą i poprzez to wpływamy na świat – to dużo efektywniejsze.
4. Ustalony z zachowaniem pozytywnej intencji(korzyści wtórnej) obecnego stanu.
Patrz artystyczna natura wyższego ja i pamieć podświadomośći – cel zmianę musi wprowadzać na lepsze! I nie z punktu widzenia „myślenia życzeniowego”, a z punktu „znam siebie”
5. Odpowiednio ujęty w kontekście, aby pasował do ekologii otaczającego systemu.
Tak, działamy w harmoni ze światem wybierac to co jest PONO w duchu ALOHA:) Czyli radosne i pełne miłości, słuszne cele i środki.. co tu dodać? :)
Ps. Przeczytaj też sobie o Sprytnych celach w zarządzaniu tyczy się to w równym stopniu działki osobistej.