Autosugestia w pigułce ee..praktyce:-)

Piguła z piguł blogowych :) Wprowadzenie do technik i metod autohipnozy..

No dobrze :) W procesie autohipnozy mozemy sie specjalnie nie przejmowac indukcjami :)
Wiem, zaprzeczam teraz sporej czesci poradnikow typu „Autohipnoza w 1 dzien”..ale jesli rozumiesz strukury transu..to z łatwością zauważysz, że: jesteśmy już w transie :)
Realizujemy sugestiie(mysli) i działamy zgodnie ze stanem(nastrojem) w którym jesteśmy..
wiec spokojnie mozemy sobie wiekszosc z indukowania transu odpuscic(i tak formalnie trans sie pojawi jesli bedziemy chcieli jakies zjawisko hipnotyczne wywołać..bo to jest równoznaczne: trans jest stanem w którym wystepuja zjawiska hipnotyczne..:)

No dobrze, co nam zostaje z hipnozy w autohipnozie: cała część narracyjna – to oczywiste, a oprócz tego cała płaszczyzna dzialan „nieświadomego umysłu”( bierzące doświadczenie, aktywne przekonania, budowa stanów wewnętrznych, struktury percepcji czasu, sprzezenie pomiedzy procesami wewnetrznymi a narracją itd.. to co się dzieje na styku ciała ze świadomością).

Na razie weźmy się za narrację:

Najczęsciej publicznie stosowana struktura hipnotyczna w oddziaływaniu na narracje są…powtórzenia. Czyli wszerakie techniki afirmacyjne bazujace na powtarzaniu, przepisywaniu róznych zwrotów..idea za tym stojaca jest wyrycie nowych szlaków w neurologii(lub podtrzymanie skupienia wystarczajaco długo).. podejść afirmacyjnych jest tyle..ze ja sie ogranicze do krótkiej owocnej wzmianki: Czescia skuteczność hipnozy klasycznej bazuje na wierze, ze istnieje specjalny stan w którym realizowane są sugestie i oczekiwaniu ze zostaną spełnione. Dlaczego tego nie wykorzystać? I nie zbudować sobie udzielajac afirmacyjnych sugestii czegoś podobnego:
„Uwaga uwaga, ciało, nieświadomy umyśle i wszechświecie, za moment wypowiem sugesię i chciałbym by ta sugestia była wszechpotężną sugestią zmieniającą wszystkie wymiary mojego życia, doświadczenia, moje odczucia i zachowania, oraz rezultaty jakie mam:”
jestem fantastyczną osobą..osiagne swoje cele z łatwościa i na luzie .. swiat mi sprzyja ..whatever:)
„Uwaga uwaga, ciało umyśle i wszechświecie, dostaliście sugestie i teraz oczekuje ze beda zrealizowane w najszybszy i najlepszy z możliwych sposobów. Dziekuje wam, ze tak szybko i sprawnie reagujecie, oczekuje fajnej zabawy ze zrealizowania tych sugestii”.
No dobrze dorzuce jeszcze jedno choć opisze to później. Dlaczego nie wykorzystać równierz naszych mechanizmów zmieniających stany..tak działa np. TAK, O TAK, BARDZO DOBRZE jak wspaniale itp czy dźwieki przyjemności(uuuu, ahhhh, oohhh).. a gdy to zmieniasz to udzielając sobie sugestii to wychodzi całkiem niezła zabawa: jestem fantastyczna osobą..uuuu, o tak..osiagne swoje cele z łatwością Uhm, tak, ohhh jak wspaniale..swiat mi sprzyja tak, bardzo dobrze .. .:)
No dobrze, o reszcie hipnotycznej składni w oddziaływaniu na narrację..już za chwilę.
..chwila..
I pora bliżej przyjrzeć się tej narracji. To przede wszystkim słowa, a do przetwarzania słów mamy odrębne ośrodki neurologiczne..ba..osobną pamięć! To oznacza..ze nasza narracja wewnętrzna toczy się odrobinę niezależnie od tego co się dzieje, od naszego zmysłowego doświadczania. Istotą hipnozy jest po pierwsze jej zmiana i ukierunkowanie, a po drugie tworzenie sprzezenia zwrotnego..pomiedzy narracja a stanem organizmu, pomiędzy wydarzeniami a ich interpretacją, pomiedzy nia a roznymi „automatyzmami”-procesami wewnetrznymi i zewnetrznymi. Jak zwykle „techniki” – to naśladowanie naturalnych procesów, tylko odrobinę mocniej i intensywniej. Ta intensywność wynika z motywacji i tego co chcesz zrobić: zbudować i wzmocnić odpowiednie procesy(stany, przekonania, oczekiwania i reakcje) w nieświadomości. w związku z tym stosujesz TRANSOWĄ LOGIKĘ – styl swobodnego myślenia i skojarzeń wewnetrznego świata(Wszystko jest mozliwe, bajkowość i metaforyczność)

-polecenia/stwierdzenia: to baza! i jedną z umiejetności w dziedzinie autohipnozy jest umiejętność mówienia wszystkiego „z pewnością” „jakgdyby to była prawda” z „władzą”. Możesz sobie na to pozwolić, bo to dawanie wskazówek nieświadomości/podświadomości: Jestem szcześliwy, uzdrawiam się teraz, jutro bede czuł sie swietnie, zrobie x

-ustalanie asocjacji i związkow przyczynowo-skutkowego: rozuźnię się i to spowoduje, że jutro będe czuł się doskonale, mogę oddychać teraz swobodnie i dzięki temu mój umysł będzie odprężony i swobodny, mogę mieć wątpliwości i jednocześnie być w 100% przekonanym że..uśmiecham sie teraz i to sprawia, że całe moje życie jest doskonałe..byłem wczoraj pewny siebie i to oznacza ze moge być taki cały czas. Bycie tutaj jest takie przyjemne jak jedwab..itd. zniekształcasz i popychasz myślenie w użytecznym kierunku, intensyfikując to daleko poza związki przyczynowe i znaczenia z zewnetrznej rzeczywistości!Dążysz w kierunku wyolbrzymianie zasobów i rozbudowania pozytywnej siatki skojarzeń, minimalizowanie przeszkód(do tych najlepiej stosować czas przeszły i zmiekczenia : nawet jesli czasem czułem się odrobinę spięty, teraz to zmieniam i będę całkowicie rozluźniony, rozluźniony jak ocean w swojej głębi..taki ocean spokoju i relaksu, całkowitego odprezenia wypelnia teraz mnie i moje zycie. -argumentacja (bo, ponieważ, podkreślanie ważności, wprowadzanie zasad, reguł, praw). Czyli kanalizujemy i motywację: bede szczęśliwy, bo jestem fantastycznym człowiekiem, ponieważ teraz oddycham..mam do tego prawo, taka jest zasada ze szczesliwym być warto, to wazne zebym być szczesliwy teraz takie jest prawo życia, kosmosu..

-Pytania retoryczne: „jak się bede czuł gdy to osiągnę? jakie to będzie wspaniałe?” Pytania powoduja automatyczne poszukiwanie odpowiedzi-budowanie nowych skojarzeń.

-trzy czasy: warto pamiętać, że w wewnętrznym świecie(czyli w transie i wg jego logiki) możemy podróżować w czasie: i przydają sie nam głównie trzy momenty: ZANIM powstał problem, TU I TERAZ(w bierzacym doswiadczeniu wiekszosc problemów nie istnieje!) PO rozwiązaniu.

-trzy narracje-warto uzywac trzech narracji na raz, przeplatajac je ze sobą JA, TY, ON.. bede..bedziesz ten osobnik siedzacy tutaj i piszacy bedzie szczesliwy. Ja uzywamy w relacjach z innymi..w drugiej osobie bardzo czesto dzieja sie nasze watpliwosci(wiec zajmujemy kanal zmyslowy pozytywem;)), z kolei forma on(ona) to dysocjowanie procesów..sprawianie ze staja sie transowe i niezalezne od nas. Jeśli przyjmujemy paradygmat wspolpracy z nieswiadomym umysłem/podświadomościa lub tez pracujemy z czesciami(zakladajac istnienie róznych podosobowości, aspektów siebie) to dobrym pomysłem jest liczba mnoga(MY)..

-metaforyczność vs dokładność doświadczenia. Warto przechodzić od duzej ogólności i metaforyczności(„warto jest być szczęśliwym jak radosne szczenię”)do szczegółowych opisów(WIDZE, SŁYSZE, CZUJE, ROBIE). I z powrotem Metaforyczność i ogólność pozwala zbudować w umyśle potrzebne generalizacje, z kolei w zmysłowej i sensorycznej rzeczywistosci kryja sie wyzwalacze naszych reakcji i dzieja sie reakcje. Mozna to troche laczyc „jestem silny jak tygrys, jak on poruszam sie z gracja, czujac swoja siłe, uważnie słuchając głosów otoczenia w biurze mogę dostrzec wszystko” -ustalanie „kotwic” – pamietajmy ze nasze stany wewnetrzne nie istnieja w oderwaniu od zewnetrznej rzeczywistosci, warto ustalać sobie takie przypominajki(sugestie posthipnotyczne) w zakresie konkretów(widze, słysze czuje pt: gdy zobacze szefa, od razu ogarnie mnie spokój i bede wiedział co zrobić).

-łańcuchy stanów i eskalacja..warto pamietac ze wiekszosc reakcji zaczyna sie od drobnych mini reakcji eskaluje do silnych przezyc, po czym jest wygaszana lub przechodzi w inne. ciekawość w zainteresowanie, zainteresowanie w entuzjazm, ten w pasje ta w euforie..gdy idziesz w sugestiach metodą drobnych kroczków rozwijając je i wzmacniając..eskalujac z rozwiazaniem, pozytywnymi emocjami idzie łatwiej! W ten sposób też w obrebie pojedyńczej sesji możesz dojść do „stanów szczytowych” silnych pozytywnych przezyc- sztuka jest w nich skupic sie na celu i tym co możesz „wdrukować” w siebie korzystajac z tego super stanu..

-interpretacja:nadawanie znaczenia nieświadomym procesom: odech moze byc relaksujacy, mozesz miec atrakcyjne spojrzenie, swiat moze być barwny..to tworzenie mentalnych skojarzeń wokół rzeczy które SĄ lub beda sie działy. W ten sposób działa nasz umysł.. i w tą stronę działa hipnoza:Rekonstrukcji wizji świata oraz twojej tożsamości. Tożsamość tu mozna zdefiniować jako sumę asocjacji wokół drobnych procesów twojego ciała i umysłu(świadomości)..i możesz to wypełnić takimi treściami jakie chcesz..ważne jest zeby zachowywać(czyli opisywać) w tym procesieinterakcyjność w relacji ze światem !

-odwoływanie się do „nieświadomego umysłu”/podświadomości/ części wydawanie im polecen. „a ty mój drogi nieświadomy umyśle przygotuj wszystkie swoje zasoby, reakcje, potrzebne mi bym X” „Podswiadomości od dzisiaj dostarczaj mi tylko pozytywnych skojarze, dbaj by moje ciało było bardziej zrelaksowane””wiem ze jest jakas czesc mnie ktora jeszcze opiera sie zmianom i wiem ze ma swoje powody by to robić..jedak: przestań, zamiast mi przeszkadzać znajdź sposób by to działanie było jeszcze efektywniejsze i spełniało twoją pozytywną intencję”

Za chwilę o pracy autohipnotycznej bardziej nakierowanej na doświadczenie.
..chwila..
Doświadczenie zmysłowe, to co dzieje się w kanale percepcyjnym wizualnym, kinestetycznym(wliczamy priopercepcje i ruch), słuchowym, zapachowym to podstawa przetwarzania naszego mózgu(ciała jeśli wolisz). W reakcji na bodźce mózg reaguje..tymczasem okazuje sie, że może te bodźce sam sobie wytwarzac-zeby bodziec byl rozpoznany, musi być jakoś zapisany w naszej strukturze neurologicznej, w jakiejś siatce neuronowej, która może byc z różnych przyczyn pobudzona..np. dzięki wspomnieniom lub wyobraźni. Teoretycznie takie wewnetrzne pobudzanie jest słabsze od rzeczywistych bodźców..coś w tym jest, jednak z perspektywy transu(czyli też dużej koncentracji) można spokojnie uznać zależność bodziec wyobrażony=bodziec rzeczywisty: Zdarzyło Ci sie byc tak zamyślonym, że nie słyszałeś co ktoś do ciebie mówi? Wyobrazałeś sobie kiedyś wgryzanie się w piękną, soczystą..cytrynę. Skoro przetwarzanie wewnetrzne jest w stanie „zagłuszyć” zewnętrzne, oraz wyprodukować efekty w zmianie stanu(reakcji organizmu) możemy spokojnie uznać, że wewnętrzne obrazy, kinestetyka, dźwięki są kluczem do zarządzania swoim stanem wewnętrznym i reakcjami! Dodajmy do tego fakt: że nasze ciało pamieta stany fizjologiczne związane z bodźcami. I już jesteśmy w domu :) Chcesz stanu spokoju – przypomnij sobie jakieś spokojne wydarzenie(co tam widzisz, co słyszysz, co czujesz) itd. Dodajmy do tego, że wspomnienia zmysłowe sa ze soba powiazane (np. jedna plaża moze ci przywolac wspomnienia z pobytu na kilku innych) i dostaniesz nowy klucz do siebie: nasze doświadczenie jest symboliczne! Nieświadomy umysł/Podświadomość – „rozumie” symbole w takim zakresie w jakim już istnieją skojarzenia w naszym prywatnym doświadczeniu życiowym..oraz jak silną reakcje dany symbol budzi w kanalach zmysłowych. I już wiemy wystarczająco by zacząć porządkowanie technik autohipnotycznych zorientowanych na doświadczanie:

„twórcza wyobraźnia””Wizualizacja” – zaczełem od najbardziej znanej-nieznanej :) Nieznanej bo większość prowadzących „medytacje prowadzone” „kreatywne cośtam” „aktywne imaginacje” wypiera sie ze to hipnoza (:))..znasz opowieść o orle wychowanym przez kury ? Rozpoznanie w tych wewnetrznym wysiłkach pracy hipnotycznej daje duzo wieksze możliwości zmiany:) Wizualizacja może operować na znanym doświadczeniu(Przypomnij sobie ze szczegółami jak ostatnio jechałeś na rowerze, jakie ruchy wykonywałeś, co czułeś, co widziałeś, dźwiek roweru, dźwiek ulicy..itd) lub zupełnie symbolicznym metaforycznym(„wejdź do bezpiecznego miejsca w swoim umyśle, jak ono wygląda?”). Sercem pracy „zmysłami wewnętrznymi” jest budowanie stanu i łańcuchów stanów(reakcji), sercem pracy metaforycznej/symbolicznej..jest budowanie wspierajacych przekonań. I obydwa te aspekty stanowią sedno (auto)hipnozy.. Tak dla przypomnienia dodam, że wpływ „wizualizacji” bedzie tym żywsza im bardziej zaangażowane w to będzie ciało(wyobraźnia pantonimiczna) – drama i odgrywanie ról wchodzą w ten aspekt hipnotycznej pracy.

Zobacz też dla przykładu:
Wędrówka Szamańska
Taniec Swobodny

Praca z submodalnościami-jedna z podstawowych modeli na których wyrosło nlp – oczywiscie załozeniem jest skupienie na wewnetrznym świecie(NLP czyli neurolingwistyczne programowanie czyli jak Richard Bandler i John Grinder zahipnotyzowali kilkaset tysięcy ludzi:))..czyli trans by to działało :) Każda z modalności(kanałów zmysłowych) ma swoje submodalności tj cechy wewnętrzne. I tak wizualizowany obraz ma pewne rozmiary, odległość, jasność, kolory ..dźwięki mają swoją głośność, rytm, tonację..odczucia mają swoją intensywność itd Kolejnym załozeniem w pracy z submodalnościami, jest, że procesy nieświadome bazują na nich np. rozpoznajemy czy cos lubimy czy nie dzieki sposobowi w jaki jest to kodowane za pomocą submodalności(wizualnych, audio lub kinestetycznych). Praca z submodalnościami ma wiele aspektów..jak cały temat wizualizacji wiec odsyłam cie do nlpowskich szkoleń/książek/materiałów:) Taki szybki uogólniony wniosek z submodalności dla wizualizacji: żywe, duże, jasne i bliskie(najlepiej 3D) obrazy bedą działały na odczucia(synestezja), niż dalekie, niewyraźne, ciemne, statyczne „pocztówki”/”znaczki pocztowe”. Ergo: jak chcesz się czuć dobrze ćwicz powiekszanie, przybliżanie i intensyfikowanie pozytywnych obrazów..a odsuwaj, przyciemniaj oddalaj i zmniejszaj „negatywne”. Po jakimś czasie neurologia/nieświadomy umysł „załapie” w jaki sposób co ma być kodowane. Oczywiście, z perspektywy pracy wizualizacyjnej praca z submodalnościami..to po prostu praca symbolicznai sednem jej jest budowanie przekonań: te z kolei dopiero oddziaływują na percepcję.

Mamy już narracyjny wątek, mamy narzędzia (Obrazy, Dźwięki, Odczucia i Ruchy) do tworzenia i wzmacniania stanów i reakcji(nieświadomych procesów). Pora obydwa te kierunki sprząc ze sobą tworząc interakcję: dialog z nieświadomym umysłem.. czy jeśli wolisz rozmowę umysłu z ciałem ;)
…chwilunia…
Pora sprząc narrację z doświadczeniem, umysł z ciałem, „świadome ja” „nieświadomością”/”podświadomością”. Tak to funkcjonuje zresztą naturalnie i poprzez naturalne zachowania hipnotyczne np. autorefleksję, planowanie oraz naturalne relacje hipnotyczne z partnerem, przyjaciółmi doprowadzamy do lepszej współpracy. Jednak celowe
działanie jest skuteczniejsze..i daje więcej frajdy. Bo „praca nad sobą” jeśli podchodzisz do niej z przyjemnością i na luzie jest niewyczerpywalnym źródłem energii, w twojej psyche kryją sie siły zdolne obdarzyć znaczeniem każdy krok, spojrzenie, cały świat. A więc do dzieła:
Dialog z nieświadomością w zasadzie rozpoczyna się od całkiem słusznego załorzenia, że nie jesteśmy wszystkiego świadomi odnośnie siebie, swojego funkcjonowania i świata. Nie chodzi o „uwazanie siebie za tempych i ograniczonych”(tak niestety wiele systemów samorozwoju postrzega ludzi) ale o ciekawość i nastawienie badawcze: Hmm, czy to nie jest interesujące?

Kolejny krok to sformułowanie swoich celów..z tej prostej przyczyny ze potrzebny jest ci kierunek reagowania i ukierunkowywania nieświadomych procesów, obok osobistych i życiowych warto korzystać z ogólnej puli ogólnorozwojowej:wzrost świadomości procesów wewnętrznych i zewnętrznych, uwolnienie napięć i wprowadzenie jeszcze konstruktywniejszej wizji świata, skupienie się na tym co ważne i szybkość podejmowania decyzji, bycie zaangażowanym, szczczęśliwym, kochającym, pewnym siebie i efektywnym). Dzięki tej szerokiej puli ogólnych celów.. zyskujesz możliwość podążania za ciągłym naturalnym procesem rozwoju(nastawienie na duże zmiany przydaje się CZASAMI, inaczej budzi to duże napiecie w ciele i najczęsciej otoczeniu).
Gdy to masz..można zanurzać się w świat wewnętrzny:
1. Określ cel sesji(lub fragmentu sesji)..zacznij formułować go jako sugestię (Dzięki tej sesji chce być spokojniejszy, pewniejszy siebie)..i sprowadź reakcję do doświadczenia (wyobraź zmysłowo że tak jest, odegraj rolę)
2. Sprawdź reakcję, zadawaj pytania wokół tematu: „Czy ci cos mi jeszcze przeszkadza?” „czy chce tego wpełni?” „Jak to wygląda w moim świecie wewnętrznym” „Jak się z tym czuję?” „co opowiedziałbym o tym znajomemuu” „czy jest coś we mmie to” „A co będzie później?”. I bądź czujny dając jednocześnie czas wnętrzu na reakcję..Gdy sprawdzasz reakcję wszystkie doświadczenia(odczucia, dźwięki(wliczając to z dialogu wewnętrznego z czym się nie identyfikujesz,”wizje”/skojarzenia wizualne)..traktujesz jako informację, odpowiedź z wnętrza o obowiązujących wzorcach.
3. Reagujesz na wzorzec- w doświadczeniu i sugestii tj: w doświadczeniu: rozluźniasz ciało gdy zrobiło się napięte..odpowiadasz dialogowi wewnętrznemu(np.TAK, TAK TERAZ BĘDZIE), przekształcasz symbol wizualny.
Uwaga: częścią reakcji na wzorzec moze być jego eksploracja tak by rozwinąć odpowiedź z wnętrza w pełne doświadczenie: „o czuje napiecie w kręgosłupie..to wrażenie jakby jeden kamień opierał się o drugi..to przypomina mi pobyt w górach, gdzie widziałem x, słyszałem y i czułem..” ta metoda wymaga jednak trochę praktyki i najlepiej przejść do niej gdy rozwiniesz umiejętność pozostawania skupionym na wewnętrznych doznaniach i JEDNOCZEŚNIE pamiętania o tym co masz do zrobienia. To zmysłowe i emocjonalne doświadczenie w zmianie wzorca tu liczy się najbardziej, bo ten aspekt „przemawia” do nieświadomości.
4 Jeśli nie czujesz ze ta zmiana przyniesie efekt idź do pkt 2 :) Czyli wprowadzasz „negocjujesz” zmiany małymi kroczkami, aż stwierdzisz ze wystarczy i dokonałeś czegoś istotnego.
5. Konstruujesz pozytywne oczekiwania za pomocą narracji: „o to pewnie teraz lepiej mi będzie w domu i w pracy, zamierzam czuć się świetnie”..i wychodzisz odgrywając rolę „jakgdyby” to się dokonało!
W trakcie całego procesu, twoja narracja ma podtrzymywać skupienie na BIERZĄCYM DOŚWIADCZENIU „jestem tutaj, uwiera mnie pasek, o rozluźniam go..skojarzyło mi się z czymś pomarańczowym, o widzę..” W ten sposób możesz pracować zarówno nad bezpośrednimi, „realnymi” doświadczeniami z zycia, dziecinstwa, …jak i poruszać się w obrębie metafor i wizji(patrz: Ogród, Wędrówka Szamańska)..zakres oddziaływania tego jest wręcz nieograniczony! Model ten jest skuteczniejszy od „ładowania sie” siłowo sugestiami, wciąż jednak pozostaje dość toporny: w życiu rzadko mamy pojedyńcze kierunki i jasno określone motywacje..częściej spotykamy się wręcz ze sprzecznymi sygnałami z wnętrza..tak jakby nas było wiele :) I o tym w następnej części..
Tymczasem kilka technik autosugestii, afirmacji i autohipnozy dla wzbogacenia twojego warsztatu:
Najpopularniejszą chyba techniką autosugestii jest afirmowanie na piśmie..no może nie najpopularniejszą ale najczęściej opisywaną. Z punktu widzenia hipnotycznego – jest to po prostu używanie powtórzen przy jednoczesnej zmianie kanałów zmysłowych(z mowy i kanalu sluchowego, w ruch reki). NUDA! Są ciekawsze podejścia..i skuteczniejsze:)

1. Przeplatanka – kilka zdań prawdziwych +sugestia +kilka zdań prawdziwych+ sugestia np. „jestem tutaj, nazywam się x, widzę okno, „świat jest piękny”, piszę dalej”. W takiej przeplatance waro jest utrzymywać rytm! (w sprzedarzy i perswazji ta metoda to „zestaw na tak”). Przeplatanie prawdziwymi stwierdzeniami ogranicza czynnik krytyczny i buduje stan ciała i umysłu pt. tak jest, to prawda..

2. Przeplatanka emocjonalna. Przeplatasz sugestie słowami naładowanymi emocjonalnie(możesz też je powtarzać jako odrębną technikę). Ważne jest, żeby te słowa wypowiadać spójnie(jeśli wolisz: z odrobiną gry aktorskiej): sukces sukces sukces „świat jest piękny” sukces sukces. W tej metodzie brak świadomej składni uruchamia reakcję emocjonalną, więc sprawdź co na ciebie działa: słowa bardziej emocjonalnie pobudzające(sukces, entuzjazm, radość) czy wyciszające(wdzięczność, spokój, pewność). Oczywiście możesz to łączyć:)

3. Przeplatanka kinestetyczna. Przeplatasz sugestie dzwiękami przyjemnośći(możesz to połączyc z kiwaniem się i automasażem): „mrrrrrrrrrr ohhhhhhhhhh świat jest piękny uhhhhhh ahhhh „. Tutaj korzystasz z naturalnych „kotwic” pozytywnej reakcji ciała.

4. Przeplatanka ruchowa. Pomiędzy sugestiami wykonujesz gesty mocy, czyli wszystkie ruchy związane z pozytywnymni emocjami, pewnością siebie etc typu gest marcinkiewicza” Yes yes yes”. Prężysz muskuły, wyciągasz dłonie do góry, tupiesz..cokolwiek pomaga ;)

5. Korzystasz ze wszystkich powyższych na raz -skupiając się na dobrej zabawie:)

6. Magiczne światy, czyli tłumaczymy na inne kanały zmysłowe np. „świat jest piękny” (w jakiej sytuacji mógłbym powiedzieć coś takiego? stojąc na szczycie góry. Więc tworzę wizję siebie na szczycie góry – „wchodze w nią”: skupiam się na wrażeniach dotykowych, słuchowych, wizualnych. To tłumaczenie tworzy nowe siatki skojarzeń..wzdłuż tego co już jest w tobie. Ze zdaniem-sugestią „swiat jest piękny” możesz się jeszcze kłucić ale, nie sposób tego robić z odczuciem, czy obrazkiem w głowie..one po prostu są! :)

7.Wędrówka po synestezjach tj. tłumaczenie informacji na inne kanały zmysłowe: Kilka razy powtarzamy sugestię np „świat jest piękny” jak to czuję?(kinestetyka) miłe uczucie zaczyna się w klatce piersiowej..jaki kolor i kształt pasuje do tego(wizualne)..gdybym zobaczył coś takiego to co mógłbym wtedy robić(ruchy)..gdybym wykonywał takie gesty, co mógłbym mówić do osoby która sie temu przygląda(słowa).. jakie odczucia mogłaby mieć ta osoba?(kinestetyka) Czyli przemieszczamy się pomiędzy kanałami zmysłowymi(Wizualne, Słuchowe, Kinestetyczne – oczywiście możesz dołączyć smak i zapach).. ważne jest żeby to robić szybko, więc do tego potrzeba trochę wprawy. Korzystasz z tego, że pobudzenie siatek neurologicznych trwa przez chwilę..a siatki pobudzone w tym samym czasie łączą się ze sobą. Omijasz czynnik krytyczny zmieniając kanały, zamiast skupiać się na tresci mogącej budzić reakcje(tak nie nie wiem..na pewno), samodzielnie prowadzisz reakcję tam gdzie nie ma oporu.

8. Gromadzenie wspomnień. Powtarzasz sugestię i odpowiadasz sobie na pytanie „jaka sytuacja w moim życiu tego dowodzi?” i skupiasz się na wspomnieniu odtwarzając je jak najlepiej. To wymaga pewnej elastyczności w myśleniu..pomóc może ci przydatne załorzenie: w życiu mamy sytuacje wspierające dowolny styl myślenia o sobie, ty tylko wybierasz które przekonania chcesz wspierać. Znajdź 3 takie sytuacje, 9 jeśli zdanie jest ciężkiego kalibru:)

9. Gromadzenie oczekiwań: Powtarzasz sugestię i odpowiadasz sobie na pytanie „co będzie się działo w moim zyciu gdy w 100% bede w to wierzył i się tym kierował”? Im przyjemniejsze sytuacje sobie wyobrazisz i im bardziej RACJONALNE i zgodne z dotychczasową twoją logiką tym lepiej. Znajdź 3 sytuacje, które mogą się wydarzyc, do których możesz doprowadzić jeśli będziesz działać zgodnie z sugestią.. to jest budowanie motywacji:)

10. Wędrówka w czasie Łączysz powyższe w cykl: co było- co jest-co będzie. W ramach powtórzeń możesz zagłebiac sie w czas, np w pierwszym cyklu 3 tygodnie w tył i w przód, dalej 3 lata, 10..aha, „co jest” – najlepiej wybrać coś z bierzącego doświadczenia tu i teraz „jaki przedmiot w tym otoczeniu kojarzy mi się z tą sugestią?” „jaki ruch pasuje do sugestii?”. Poruszając sie w czasie, poruszasz sie wzdłóż lini normalnie budujących nasze doświadczenie ja..więc ta metoda działa świetnie jeśli chodzi o sugestie dotyczące tożsamości.

11.Łamanie wzorca: sugestię powtarzasz w sposób niekonwencjonalny, najlepiej cały czas zmieniając formę np. „świat jest piękny, śśśśśśświat jeeest pięęękny, pięknyyy jesssst świaaaat, śś ww ii aa tt jj ee ss tt pp ii ęę kk nn yy, jest PIeknyświat,światpięknyjest „. Łamanie wzorców możesz rozszeżyć na kanał kinestetyczny(przyjmując dziwne i niewygodne pozycje ciała) oraz wizualny(wodzenie osemek oczami). Łamanie wzorców stymuluje tworzenie się nowych siatek..
12. Eskalacja..od sugestii którą chcesz wprowadzić..wychodzisz daleko ponad normę ;) Tu już bardziej w treść się zanurzasz zaczynajac od kilkukrotnego powtórzenia sugestii”świat jest piękny” a później wyolbrzymiajac na maxa „świat jest nie tylko piękny, wszyscy ludzie są jak modele i modelki, gdziekolwiek się nie spojrzę, piękno świata wręcz mnie powala, strach otworzyć oczy bo można zemdleć”. Do pewnego stopnia eskalacja to łamanie wzorców.. ale w istocie swojej odzwierciedla to w jaki sposób tworzą sie i specyfikują nasze siatki neurologiczne..od przetwarzania pojedyńczego bodźca przechodząc do skomplikowanych rozróżnień..

Miłej zabawy:-)
Piotr Jaczewski