Duchowość robi z nas kochających ludzi i życie socjopatów ;)
Tu warto wiedzieć że JA DUCHOWE, postawy wzmacniające te procesy już są –
tylko oprogowane(ograniczone) i ofiltrowane(zniekształcone) zarówno ze względu na oddziaływania
społeczne(wyższe partie mózgu, odpowiedzialne za procesy myślowe to obwody socjalizujące ) jak i nasze własne niedostatki miłości i mocy oraz umiejętności ich wyrażania.
Ja duchowe ukrywa się jako:
JA OBSERWUJĄCE – społecznie jesteśmy obligowani by widzieć słyszeć i reagować tylko na pewien zakres komunikatów i doświadczeń (Niezależnie od tego co OFICJALNIE się w danej grupie twierdzi). W związku z tym obserwacje przemykają w żartach czy cyniźmie/krytyce..(ha ha nie mogę dopiec komuś wprost – to przynajmniej sobie pokpię:P). Dlatego dzieci są często tak denerwujące dla dorosłych z pytaniem DLACZEGO? Społecznie po prostu jesteśmy warunkowani na ślepotę wobec pewnych spraw(np. niespójności rodziców czy szefa) i jednocześnie
reagowanie na te sprawy.
Wzmocnij ja obserwujące: zacznij zwracać uwagę na ruchy oczu, twarzy, drobne gesty, zmiany w cerze. Twój duch postrzega wszystko.
JA AKCEPTUJĄCE – to kochające i wspierające.. w grupie przecież nie można pozwolić sobie na to by lubić wszystkich lub nie być lubianym – to jest nagroda za dobre sprawowanie, za bycie takim samym:-) Ojej, a gdybyśmy tak siebie lubili – to po co chodzić do roboty czy spotykać się z ludźmi ? (jakby nie było odwrotnie, ze lubienie siebie i ludzi skutkuje żywszym życiem społecznym). Z czasem dobieramy sobie bagaż własny, lubię nie lubię chce nie chce – sami stawiamy tamy życiowej energii(a jej nie da się powstrzymać..)
Wzmocni ja akceptujące: zacznij błogosławić wszystko dookoła, dociekać pozytywnych intencji zjawisk, traktować sprawy w skali O – neutralne -10-bardzo dobre lub OK-SUPER-WYJEBIŚCIE – FANTASTYCZNIE BAJERANCKO. Dla twojego ducha każde wrażenie to pozytywne doświadczenie.
JA TRICKSTER – nieprzewidywany i chaotyczny, odwracający kota ogonem, spontanicznie reagujący ze świadomością idioty, święty co robi rzeczy niedozwolone, chodzenie tyłem do przodu :P
Grupa(społeczność) „chce” byśmy byli przewidywalni, to czyni nas częścią wspólnoty. Z czasem stajemy się przewidywalni do bólu(warunkowanie) – i sami zaczynamy mieć wrażenie ze nic się nie zmienia lub zmienia się bardzo szybko. W ramach czynienia się przewidywalnymi – robimy się tez coraz bardziej manipulujący tj dochodzimy do swego okrężnymi drogami,często przez wywoływanie bólu, emocji – nie mogę kogoś przekonać , to się zdenerwuje i on mi wtedy ustąpi, głowa mnie rozboli to będę miała święty spokój.
Wzmocnij sprytne ja: baw się, podpuszczaj i prowokuj, wsadzaj kijek w mrowisko i szpileczkę w nadęte baloniki, korzystaj z niecodziennych skojarzeń, rób to co niedozwolone i leć po bandzie. Bądź niezdecydowany celowo, lub udawaj półgłówka w mądry sposób itp ;) Duch jest siłą przywracającą młodość i życie.
JA WŁADCA – autorytet pewny swojego wpływu na siebie i swój wszechświat i uznający siłę innych. W grupie/społeczności może być tylko jeden osobnik alfa, są zachowania dominujące/uległe i jest zabawa.. ale każdy ma znać swoje miejsce tj kolejność dziobania i do koryta ma zostać zachowana – jak już są dwie silne jednostki to maja się naparzać o terytorium. To, że ktoś ma wpływ i kształtuje grupę i relacje w niej zachodzące poza „oficjalnym” liderem, nie – to niemożliwe.
Wzmocnij władcze ja: zacznij przemycać sugestie i dawać wskazówki, zacznij od wskazówek dla ciebie i twojego ciała i eksperymentuj ze wskazówkami dla innych ludzi. Duch jest siłą kształtującą wydarzenia.
W miarę jak rozwijasz te aspekty Ja Duchowego – masz coraz większy dostęp do pola(nota bene:DUCHA) odbierasz coraz więcej z zewnątrz i coraz więcej wysyłasz „parapsychicznie” i w słowach i zachowaniach, coraz sprawniej też kształtujesz swoje otoczenie.
A teraz kawał jaki robi nam duch i duchowa wizja świata – paradoksalnie obserwacje grupowe najczęściej były prawdą objawioną(ja obserwujące), wartości grupowe wartościami nadanymi przez ducha(ja akceptujące), system społeczny regulowany duchowymi wskazówkami(ja trikster), a moc autorytetu pochodziła z niebios(ja władcze). Innymi słowy duch jest siłą tworzącą i podtrzymującą społeczną wizję i hierarchię wartości i działań:)
ALOHA!
Piotr
Coach Prowokator