Agresja ciekawym zjawiskiem jest. Popatrz na różne mechanizmy grupowe, które działają w społeczeństwie i na agresje, która powstaje. Okiem m.in. NLPera zobaczmy, co tam się dzieje i co jest potrzebne, aby pewnym zjawiskom zapobiec/zlikwidować.
Przez lata trwała dyskusja na ile jest ona wrodzona, a na ile nabywamy. Teraz coraz pewniej możemy powiedzieć, że nabywamy ją podczas wychowania i interakcji w społeczeństwie.
Mądrością jest likwidowanie anonimowości grupy przeciwnej i zdobywanie informacji o niej.
Znajomość tego jak powstaje agresja np. w grupach, daje duże możliwości w kontrolowaniu np. dużych imprez, gdzie jest możliwość agresywnych zachowań.
Kiedyś mówiono o tym, że w masie przestają funkcjonować normy i dlatego tak łatwo jest wielu osobom agresywnie się zachowywać. Okazuje się, że w takiej grupie powstają NOWE normy społeczne, którym ulegają ludzie.
W grupie kibiców, publiczności itp. zmieniają się normy zachowania, które określają cel działania. Z celu pt: zabawa —> grupa zmienia na cel: bij policjanta, bo (i tu odrazu usprawiedliwienie zachowania) uderzył jednego z naszych.
W tym momencie masz wspólny cel, który jest usprawiedliwiony. A że biją NASZEGO, to dodatkowo tożsamość grupy jest wzmacniana.
A gdy masz tożsamość grupową, to wtedy masz siłę. Zachodzą wtedy mechanizmy:
– anonimowości jednostek (jestem w grupie, nikt mnie nie zna, nie znaja imienia, jestem anonimowy, wiec wolno mi wiecej, bo nikt nie kontroluje)
– rozproszenia odpowiedzialności (to grupa sie zachowuje – oni, nie tylko ja, ja jestem jednym z wielu)
– deindywiduacji (kontrola zachowania słabnie, normy i standardy maleją; znika strach przed oceną społeczną)
– pobudzenie emocjonalne w grupie rośnie, bo więcej bodźców i impulsów z zewnątrz
– uleganie- konformizm – jak robią to inni, to ja pójdę za nimi
–
–
– anonimowość grupy przeciwnej – nie znamy np. policjantów z imienia i nazwiska. Znamy tylko tożsamość grupową „POLICJA” a to dla grupy jest przeciwnik, więc powstaje generalizacja, która prowadzi do nienawiści grupowej.
a jest tam jeszcze więcej…
To co jest na górze, to opis teoretyczny tego, co dzieje się w grupie. Jak wykorzystać taką wiedzę?
Zarządzając dużą grupą należy zrobić ruchy, które zapobiegną anonimowości, rozproszeniu odpowiedzialności i deindywiduacji.
Gdy ludzie mają plakietki, id, legitymacje i są wpisani do bazy danych, mają już na początku świadomość tego, że są znani. Dlatego też wprowadza się (na niektórych stadionach w Polsce dość opornie) monitoring i elektroniczne chipy dla kibiców. Można wtedy kontrolować wstęp bandytów(pseudokibiców) na stadion.
Rozproszenie odpowiedzialności można likwidować m.in. poprzez wyznaczanie funkcji grupom. Gdy wspólnie ustali się cele i odpowiedzialność, to w sytuacji grupowej człowiek będzie wiedział, co powinien zrobić. Jest także obserwowany i oceniany na podstawie swoich zachowań, więc będzie mu trudniej uciec od odpowiedzialności
Tworzenie mądrych i silnych norm w grupie i przewidywanie przyszłych sytuacji, w których te zasady mogą być wykorzystane jest zapobieganiem deindywiduacji
Jak jeszcze korzystać?
– Rozproszenie odpowiedzialności – zdarza się to często np. na ulicy. Kiedy osoba widzi, że ktoś kogoś bije, albo coś może spaść z dachu, albo czuje zapach gazu, to może nie zareagować, nie poinformować np policji o tym , ponieważ wierzy, że zrobi to ktoś inny. Odpowiedzialność się rozprasza i każdy myśli, że zrobi to ktoś inny. W rezultacie nikt nic nie robi.
Tak działa ten mechanizm, więc gdy go znamy, wiemy, że warto zareagować, bo można być jedyną osobą, która to zrobi.
– Miejsca, gdzie jest duża „anonimowość” mogą być źródłem negatywnych zachowań. Oczywiste jest, że należy ich unikać.
Kiedyś mówiono o tym, że w masie przestają funkcjonować normy i dlatego tak łatwo jest wielu osobom agresywnie się zachowywać. Okazuje się, że w takiej grupie powstają NOWE normy społeczne, którym ulegają ludzie.
Anonimowość grupy przeciwnej.
Bardzo naturalnym mechanizmem może być tworzenie podziału MY-ONI, gdzie MY są lepsi, a ONI – gorsi.
Często jest tak, że grupy tak naprawdę się nie znają, a ich relacje są stereotypowe i oparte na domysłach.
Im większa Anonimowość w grupie ONI tym większe prawdopodobieństwo, że gorzej ich grupa oceni, nadając jedną tożsamość wszystkim członkom. Bardzo łatwo to zbudować, trudniej później likwidować – przykład narodowości i ras.
Warto kreować kontrolowaną różnorodność, w której widać, że nasza grupa nie jest „masą” ale współpracującą drużyną.
Dlatego mądrością jest likwidowanie anonimowości grupy przeciwnej i zdobywanie informacji o niej.
Podobnie jest z kreowaniem wizerunku swojej grupy, bo dla innych to my jesteśmy „tamtymi anonimowymi”. Jeśli buduje się wizerunek, to niweluje się u innych anonimowość.
Często warto budować go nie jako jednolity obraz, gdzie wszyscy są „tacy sami” bo można doprowadzić do generalizacji i ponownie do jednolitej tożsamości grupowej. Warto kreować kontrolowaną różnorodność, w której widać, że nasza grupa nie jest „masą” ale współpracującą drużyną.
Co tam jeszcze może być, bo to tylko kawałek całej wiedzy i tych mechanizmów, które są wokół :)
Pozdrawiam,
Adam Dębowski
Marzec 2006
http://nlpcoaching.pl