Termin „funkcja wykonawcza,” który jest obecnie dosyć popularny wśród psychiatrów, psychologów oraz pedagogów, odnosi się do hipotetycznego wytłumaczenia, czemu niektórzy ludzie, w szczególności dzieci, mają problem z dokonywaniem odpowiednich wyborów (oznaczających wybory, których według psychiatrów, psychologów i pedagogów powinny dokonywać).
Weźcie pod uwagę, że użyłem słowa „hipotetycznego”. „Funkcję wykonawczą” często określa się mianem teorii, a tak samo często traktuje się ją jako fakt, choć nie została poparta żadnymi dowodami eksperymentalnymi, aby traktować ją jako teorię, a tym bardziej jako fakt.
W prostych słowach, „FW” zakłada, że pewne ludzkie zachowania są związane z określonymi funkcjami mózgu, w szczególności odnoszącymi się do kory przedczołowej i tylnej części mózgu. Bardzo interesująco czyta się naukowe opisy tego zjawiska, ponieważ brzmi to tak, jakby przypisywano cały proces podejmowania decyzji tej części mózgu. We współczesnej neurobiologii nie ma „ducha w maszynie”. To maszyna, która podejmuje decyzje. Opierając się na bardzo mglistych przypuszczeniach, uznaje się, że niektóre maszyny są bardziej wykwalifikowane do podejmowania decyzji, o tym, co jest dobre, a co złe, niż pozostałe.
„Funkcja” w sformułowaniu „funkcja wykonawcza” to element, którego nie można wyjaśnić zachowaniem nawykowym w oparciu o zasadę stymulacji reakcji. Ogólnie uznaje się, że są to następujące sytuacje:
Te, które dotyczą planowania lub podejmowania decyzji.
Te, które wymagają poprawy błędu lub rozwiązania problemu.
Sytuacje, w których reakcje nie są wyćwiczone lub zawierają osobliwe sekwencje działań.
Sytuacje niebezpieczne lub trudne technicznie.
Sytuacje wymagające pokonania silnej reakcji nawykowej lub powstrzymania się od pokusy. (z książki pt. „Attention to action: Willed and automatic control of behaviour,” autorzy: Norman i Shallice / Cognitive Neuroscience)
Kiedy ludzie mają problemy z wykonywaniem tych funkcji zgodnie z oczekiwaniami społeczności czy nauki, uważa się, że mają swego rodzaju „niedobór” w mózgu. A ponieważ ten niedobór skutkuje zachowaniem nieakceptowalnym, nazywa się go zaburzeniem, co jest alternatywnym określeniem choroby.
Oto dwa z najbardziej powszechnych zaburzeń, które uważa się, że są powodowane niedoborem kierowanych mózgiem funkcji wykonawczych:
I. ADD (ang. Attention-Deficit Disorder / Zaburzenie koncentracji). Polega na tym, że osoba nie potrafi utrzymać uwagi na rzeczach, na których według innych ludzi, powinna ją koncentrować.
II. ADHD (ang. Attention-Deficit Hyperactivity Disorder / Zaburzenie koncentracji oraz nadmiernej ruchliwości). Polega na tym, że osoba nie potrafi utrzymać uwagi na rzeczach, na których według innych ludzi, powinna ją koncentrować, ORAZ jest zbyt ruchliwa, czasami przeszkadzając innym ludziom w skupieniu uwagi.
Dla zabawy, spójrzmy na całą sprawę z punktu widzenia Huny. Oto pogląd na niektóre aspekty ludzkiego zachowania w oparciu o Siedem Zasad:
1. „Zaburzeniem” jest to, co nazywamy zaburzeniem. Im więcej osób uważa coś za zaburzenie, tym powszechniej jest to uważane za zaburzenie.
2. Zasady, które ludzie tworzą w odniesieniu do sposobu i przyczyn, w jaki dzieją się rzeczy, określają ich działanie lub reakcje na to, co się dzieje. A zasady można zmienić.
3. Uwaga jest naturalnie kierowana na ruch i zmianę. Jednak niektórzy ludzie lubią ruch i zmianę bardziej niż inni. A zatem, niektórzy tworzą ruch i zmianę, jeśli ich zasady wewnętrzne mówią im, że nie dostają wystarczająco dużo, a inni będą czuć się niekomfortowo z ruchem i zmianą, gdy ich wewnętrzne zasady mówią im, że to za dużo.
4. W każdej chwili ludzie zachowują się zgodnie z siłą ich aktualnych motywacji. Mogą przywoływać wspomnienia, zasady, oczekiwania i otoczenia, aby usprawiedliwić swoje działania, ale to motywacja napędza ich czyny, a w szczególności dokonywane wybory. Najbardziej podstawową ludzką motywacją jest dążenie do przyjemności i ucieczka od cierpienia, chociaż jeśli żadna natychmiastowa przyjemność nie jest dostępna, ludzie przechodzą przez ból, aby do niej dotrzeć. Tę podstawową motywację można podzielić na dwie podstawowe motywacje.
5. Pierwszą podstawową motywacją jest dążenie do przyjemności, jaką jest zmysłowa/emocjonalna więź. Ludzie tworzą lub uczą się mnóstwa zachowań, które pomagają zaspokoić dążenie, i stają się bardzo nieszczęśliwi i zestresowani, gdy one nie działają.
6. Drugą podstawową motywacją jest dążenie do przyjemności wynikającej z osiągnięcia intelektualnego. Ten rodzaj przyjemności może być wywoływany przez różne rzeczy, takie jak rozwiązanie problemu, sprostanie wyzwaniu, wygranie gry, osiągnięcie celu lub postępowania z własną lub czyjąś regułą. Kiedy nie można zaspokoić tej potrzeby, ludzie stają się znudzeni i zestresowani.
7. Każda istota ludzka ma moc. Jest to po prostu moc wyboru jednej motywacji ponad drugą. Gdy osoba konsekwentnie wybiera motywację, która skutkuje zachowaniem akceptowanym, aprobowanym i podziwianym, mówimy, że ma ogromną siłę woli. Kiedy osoba wybiera najsilniejszą motywację w danej chwili, nie oglądając się na konsekwencje, mówimy, że jest słaba, brakuje jej siły woli, lub cierpi na zaburzenie.
Stosując te zasady do niektórych moich dzieci i wnuków, pomogłem im przejść przez szkołę średnią, przynajmniej na tyle, że nie obwołano ich mającymi tzw. „zaburzenia” opisane na początku niniejszego artykułu, chociaż przez większą część swych szkolnych lat nudzili się niemiłosiernie.
Obserwowałem wiele sposobów, jakie różni pedagodzy stosowali w celu zmniejszenia lub eliminacji problemów zwanych ADD i ADHD w szkołach (nie uwzględniając medycyny) i wszystkie one opierają się na uczynieniu szkoły bardziej interesującą i/lub doceniającą to, co dziecko pragnie zrobić czy osiągnąć. Wydaje mi się, że te skróty należałoby zastosować to pokoju nauczycielskiego czy nauczycieli. W ten sposób ADD może znaczyć „Attention-Deficit Direction”, a ADHD „Attention-Deficit Hierarchy Disorder”. (gra słów)
Kiedy chodziłem do szkoły podstawowej i średniej (na długo wcześniej, zanim urodziła się większość to czytających) nie było żadnych wymyślnych nazw na brak uwagi w szkole, ale wtedy to również dało się zauważyć. Jednym z moich problemów w szkole podstawowej było to, że potrafiłem przeczytać zadany tekst siedem razy szybciej od innych uczniów, dlatego czytałem go trzy razy, a potem zaczynałem rysować. Oczywiście nauczyciel nie mógł uwierzyć, że już przeczytałem go kilka razy, więc karano mnie za nieuważanie. Na szczęście wysłano mnie do klasy eksperymentalnej, gdzie mogłem zagłębić się w fascynujący świat zbierania znaczków, historii starożytnej oraz szachów. W szkole średniej w małym wiejskim miasteczku próbował mnie zachęcać do nauki, ale tak się nudziłem, że w moim ostatnim roku specjalizowałem się głównie w grze w poola i ledwo co zdałem z drugą od końca oceną średnią D-. Pomimo tego, przyjęto mnie na uniwersytet z powodu dobrych wyników testów, ale pierwszy rok niestety oblałem w sposób spektakularny.
Dramatycznie odmieniłem swoje życie, ale jak mi się to udało? To, co zrobiłem wewnątrz było o wiele ważniejsze niż to, co zrobiłem na zewnątrz.
Na początku, muszę przyznać, że miałem jedną wielką zaletę. Nigdy nie nauczono mnie, aby obwiniać innych za swoje własne problemy. Z drugiej strony, obwinianie samego siebie dawało mi bardzo niskie poczucie własnej wartości. Jak każdy, musiałem zmuszać się, aby myśleć o sobie dobrze, aby poczuć „więź z samym sobą”. Jak wiele innych osób, nie lubiłem samego siebie, a to była ogromna przeszkoda, która nie pozwalała mi czuć się dobrze i osiągać sukcesów.
Zwrot w mojej sytuacji nastąpił w momencie, gdy dążenie od odejścia od bólu poprowadziło mnie w kierunku poszukiwania przyjemności wynikającej z poczucia własnej wartości. Z rozmysłem wybrałem, aby nie tylko skupiać się na tej motywacji, ale także wzmocnić ją wszelkimi dostępnymi środkami, w szczególności studiując temat i dzieląc się tym, czego po drodze się nauczyłem.
Poniżej przedstawiam kilka sugestii dla osób pomagających i osób pragnących zmiany. Nie są to szybkie i łatwe rozwiązania, ale działały one w moim przypadku oraz w przypadku innych osób.
Dla osób wspomagających: starajcie się sprawić, aby nauka była interesująca i zabawna (jeden z moich synów uczył się angielskiego, czytając komiksy, a jeden z wnuków nauczył się pisać i czytać grając w gry komputerowe dla wielu graczy).
Dla osób, które pragną zmiany: jeśli chcecie zmienić swoje życie w jakikolwiek sposób, najważniejszym i najskuteczniejszym elementem, jaki należy zwiększyć, jest poczucie wartości. Czemu? Ponieważ poczucie wartości uruchamia najlepsze zachowanie. Odnosząc się do funkcji wykonawczych – dzięki poczuciu własnej wartości planowanie i podejmowanie decyzji jest łatwiejsze, poprawia zdolność do poprawy błędów, rozwiązywanie problemów, daje pewność w radzeniu sobie z niezwykłymi sytuacjami i splotami wydarzeń, pomaga skutecznie radzić sobie z niebezpiecznymi lub technicznymi trudnościami, daje siłę do pokonania silnych reakcji nawykowych i powstrzymania się od pokus, które odciągają od ważniejszych motywacji. Warto zauważyć, że ten rodzaj poczucia wartości, o którym wspominam, łączy się z akceptowaniem siebie, nawet w sytuacji, gdy nie jest się doskonałym, niezależnie od tego co myślą lub robią inni ludzie. Nie ma to nic wspólnego z myśleniem lub próbą udowodnienia, że jest się kimś lepszym od innych.
Aby zdecydowanie podnieść swoje poczucie wartości:
Stosuj afirmacje i doceniaj siebie.
Praktykuj wizualizacje i fantazje.
Praktykuj więź ze środowiskiem wzrokiem, dźwiękiem i dotykiem.
Rozwijaj umiejętności (dowolne umiejętności na dowolnym poziomie)
Praktykuj losowe akty życzliwości (nie oczekując wdzięczności).
Aby łagodnie podnieść swoje poczucie wartości:
Staraj się polubić różne rzeczy (obiekty, sytuacje, warunki, działania, zachowania, itd.).
Dodawaj codziennie więcej pozycji do „rzeczy lubianych”.
(jeśli brzmi to zbyt prosto, lub nie widzisz związku ze sprawą, zawsze istnieje sposób pierwszy)
I niech każdy zapamięta: 1. Wszelka zmiana pochodzi ze zmiany w świadomości. 2. Świadomość można zmieniać świadomie.
Serge Kahili King
Tekst pochodzi ze strony www.huna.org
Tłumaczenie – Radosław Aleksanderek, www.transleto.com.pl