Wywiad z Serge’em Kahili King’iem 1

Witold Kedras: Wychowal sie pan w tradycjach szamanizmu hawajskiego. Jak dlugo uczyl sie pan lub tez ile czasu potrzebowal zanim stwierdzil pan: teraz jestem mistrzem lub tez szamanem?

Serge Kahili King: Zaczalem uczyc sie gdy mialem czternascie lat, natomiast gdy ukonczylem trzydziesty rok zycia moj hawajski wujek stwierdzil, iz wtedy zasluzylem na ten tytul. Ja sam prawie rownoczesnie doszedlem do tego samego wniosku.


Witold Kedras: Jest pan szamanem lubiacym przygody. Co to oznacza?

Serge Kahili King: Istnieja dwa rodzaje szamananizmu: szaman-wojownik, ktory rowniez jest uzdrawiaczem oraz szaman lubiacy przygody. Obydwaj sa uzdrawiaczami. Pomimo, ze podstawowe tradycje i tradycje w ich podstawowych zasadach sa takie same, posiadaja oni rozne elementy, lub tez zasady, uzdrawiania. Jedna z waznych roznic jest to, ze szaman-wojownik podczas uzdrawiania obchodzi sie ze stanem chorobowym, traktuje go, jako wroga. W celu uzdrawiania uzywa on zwykle swoich umiejetnosci szamana-wojownika. Szaman lubiacy przygody obchodzi sie z choroba jak ze skutkiem mentalnego iub fizycznego zachowania. Dlatego tez zmienia on swoje zachowanie, aby dzieki temu zniknal stan chorobowy. Np. w danym przypadku szaman-wojownik uzywa mocy personifikacji, aby dzieki temu stworzyc cos konkretnego, co bedzie mogl zwalczyc. Kroczac sciezka szamana lubiacego przygody uzywamy sily lub mocy glebokiej personifikacji, tzn. stwarzymy stan harmonü, a to oznacza znowu, iz choroba nie istnieje. Sa to po prostu dwa sposoby, dzieki ktorym mozna osiagnac to samo. Jeszcze raz. W tej chwili moge wyrazac sie jedynie ogolnie, lecz mowiac ogolnie: szaman-wojownik uzywa mocy w celu otrzymania milosci; szaman lubiacy przygody rozwija milosc lub umiejetnosc, zdolnosc kochania, dzieki czemu otrzyrnuje moc. Dlatego prawdziwi mistrzowie obydwu drog sa identyczni.

Witold Kedras: Nic nie jest tak przekonywujace jak skutecznosc. Dlatego tez, moze powie pan jaki najwiekszy sukcec osiagnal pan w swojej dzialalnosci szamana lub nauczyciela Huny? Lub tez, prosze, moze poda pan kilka z nich.

Serge Kahili King: Najwiekszym sukcesem byl rozwoj ufnosci we wlasne sily, zaufania do samego siebie i wiary w siebie, poniewaz wszystkie pozostale pozytywne skutki pochodza przede wszystkim z tego faktu. Jezeli uzdrawiamy, wtedy pomagamy wydobyc moc z wnetrza uzdrawianej osoby iub innego uzdrawianego elementu. Moj sukces definiuje sie w powyzszy sposob. To znaczy, pamoglem komus doprowadzic do tego aby wydobyl on z siebie samego moc, aby powrocil do zrodla wlasnej sily i potegi. Rozne rzeczy, ktorych dokonali ludzie przez lub z pomoca tej wiedzy odkrywaja wszystkie przezycia ludzkich doswiadczen. Ludzie wyleczyli sie z powaznych chorob, jak np. raka lub tez uzdrowili zlamane kosci. Wyleczyli oni stosunki i uklady, o ktorych sadzili, iz nigdy nie beda funkcjonowac. Ludziom udalo sie dakonac doswiadczen wysokiej duchowosci, zyc w harmonii z przyroda, nawet wtedy gdy byla ona zanieczyszczona. Wymienilem kilka prostych przykladow pokazujacych czego dokonali ludzie za pomoca tej wiedzy. Jeszcze raz chcialbym podkreslic, ze wszystkie uzdrawiajace procesy pochodza z ludzkiego wnetrza. Szaman jest pomocnikiem. Nie sadzi on, iz jest tym, ktory dokonuje procesu uzdrowienia.

Witold Kedras: Czy moglby pan powiedziec, w jaki sposob oddzialywuje Huna na pana prywatne zycie?

Serge Kahili King: Mam wspaniale prywatne zycie. Mam fantastyczna zone (jestesmy malzenstwem od 34 lat), oraz trojke wspanialych dzieci, ktore rownoczesnie sa moimi przyjaciolmi. Wszyscy jestesmy zupelnie zdrowi i wszystkie moje sny urzeczywistnily sie.

Witold Kedras: Czytalem gdzies, iz nie uzywa pan w domu aspiryny i prawie zadnych innych lekarstw?

Serge Kahili King: Tak, to prawda. Nie uzywalismy ich rowniez przez caly okres dorastania naszych dzieci; zadnego syropu na kaszel, niczego.

Witold Kedras: Czy istnieja tajemnice w nauce Huny, ktore zdradza pan jedynie swojej rodzinie lub waskiemu gronu uczniow?

Serge Kahili King: Nie. W obrebie naszej nauki uczymy odpowiadajac na pytania. Skoro tylko przyjdzie komus na mysl jakies pytanie, wtedy od razu moze uslyszec na nie odpowiedz. Do umiejetnosci studenta lub ucznia nalezy stawianie wlasciwych pytan. Lecz nie ukrywam niczego.

Witold Kedras: Czy kazdy czlowiek moze zostac szamanem iub mistrzem szamanskim?

Serge Kahili King: Kazdy posiada ten potencjal i moglby nim zostac, lecz nie sadze, ze kazdy chcialby. Jednak, jak powiedzialem, kazdy czlowiek ma ten potencjal.

Witold Kedras: Niektorzy ludzie boja sie szamanow. Osoby te sadza, iz mogliby oni ich kontrolowac albo nawet spowodowac cos zlego, np. nieszczescie lub cos podobnego. Co moglby powiedziec pan na ten temat?

Serge Kahili King: Ludzie ci nie maja na mysli szamanow. Problem polega na terminologii. W jezykach zachodnich nie istnieje zbyt wiele pojec okreslajacych sposob uzywania mentalnej mocy. Jezyki te zgromadzily po prostu rozne praktyki pod tymi samymi nazwami. Dlatego czasami fakt ten doprowadza do zamieszania. Np. zrownanie czarodzieja podazajacego sciezka prowadzaca do osiagniecia osobistej mocy i potegi z prawdziwym szamanem, ktory zawsze jest uzdrawiaczem. Nie jest to moja interpretacja. Interpretacje te znalezc mozna rowniez w dawnych studiach lub pismach dotyczacych szamanow, wtedy gdy slowo to uzyte zostalo po raz pierwszy. Podam kilka przykladow. Jezeli zna sie ksiazki Cariosa Castanedy – Don Juan jest czarodziejem. Wprawdzie nie zlym, jednak pomimo tego czarodziejem. Naucza on drogi osobistej mocy. W ksiazkach tych nie chodzi o uzdrawianie. W swojej indianskiej tradycji Don Juan jest grujo – czarodziejem. W tym samym indianskim plemieniu istnieje szaman, lub ktos taki jak szaman, ktorego nazywa sie Courandero. Jest on tym, kto uzdrawia. Wsrod wielu pierwotnych ludow egzystuja te dwa typy postaci, jednak w swiecie zachodnim nie rozumie sie tych roznic. Dlatego tez czasmi dochodzi do zamieszania.

Witold Kedras: Jedna z zasad Huny mowi, iz nie istnieja zadne granice. W jaki sposob mozna wytlumaczyc to ludziom, ktorzy po raz pierwszy slysza o Hunie?

Serge Kahili King: Jezeli osoby te jeszcze nigdy nie slyszaly o Hunie, wtedy posluzmy sie prostym, praktycznym wytlumaczeniem. W przypadku tej zasady wychodzi sie z zalozenia, iz Wszechswiat jest nieskonczony. Zgadza sie to rowniez z zapatrywaniami wielu wspolczesnych matematykow lub innych naukowcow. Aby moc doswiadczac, musimy miec ograniczenia. Na innym poziomie mowimy rowniez, iz wszystko jest mozliwe, jezeli uda nam sie wynalezc, jak to sie robi. Mozemy rowniez zabaczyc, jesli przyjrzymy sie historü ludzkosci, jak ludzie, ktorzy ja twarzyli obchodzili sie z wyzwaniem. Dawniej granica bylo przebycie mili w ciagu czterech minut. Predkosc dzwieku byla absolutna granica. Dla wszystkiego, co jest ciezsze niz powietrze, niemozliwoscia bylo latac. Mazna to bylo nawet matematycznie udowodnic. Pomimo tego ludzie znalezli sposoby, aby niemozliwe uczynic mozliwym.

Witold Kedras: Tak wiec granice dla ludzi przesuwaja sie.

Serge Kahili King: Tak, my sami stawiamy granice. Wszechswiat jest nieskonczony.

Huna zaklada, ze kazdy przedmiot posiada inteligentnego ducha. Jak mozna to zrozumiec?

Serge Kahili King: Wszystko zyje, wszystko ma ducha, wszystko posiada inteligencje, wszystko jest swiadome, posiada zdolnosc postrzegania i odpowiada rowniez w pewien sposob.

Witold Kedras: Szczerze mowiac, wielu ludziom trudno jest to zrozumiec. Dlaczega kamien, tak jak ja, ma byc inteligentny?

Serge Kahili King: Powiedz mi, dlaczego nie moze byc inteligentny? Jest to oczywiscie zupelnie inna inteligencja, lecz inteligencja wielu ludzi rowniez rozni sie bardzo od siebie. Kamien nie przemawia werbalnym jezykiem, ale posiada mowe, ktorej mozna sie nauczyc. Idea mowiaca, iz wszystko zyje, jest po prostu zalozeniem, ktore czynia szamani. Wielu wspolczesnych naukowcow zaklada, ze kamien jest martwy. Obydwu tych stanowisk nie mozna udowodnic. Przyjecie, iz kamien jest zywy lub rnartwy jest tytko zalozeniem. Jednak jezeli postepujesz tak jakoby kamien byl martwy, wtedy on robi to samo. W takim przypadku niemozliwa jest zadna rozmowa, nie istnieje zadna komunikacja miedzy wami. Szamani odkryli, iz jesli postepujesz tak jakby kamien zyl, wtedy on zachowuje sie podobnie. Wtedy istnieje jeszcze komunikacja.

Witold Kedras: Przeszlosci nie mozna zmienic. Czy to prawda?

Serge Kahili King: Zmienic mozna wszystko.

Witold Kedras: Czy tylko w naszych wspomnieniach? To, co wczesniej zdarzylo sie? Tak nalezy to rozumiec?

Serge Kahili King: To sa dwie rozne rzeczy. Mamy tutaj do czynienia z przeszloscia oraz ze wspomnieniem o przeszlosci. To sa dwie rozne rzeczy. Ksiazka nie jest tym samym co historia, ktora ona opisuje. Tak wiec, wspomnienie jest jak ksiazka znajdujaca sie w glowie opowiadajaca historie o przeszlosci. Jesli chcesz mozesz jeszcze raz napisac te ksiazke i w ten sposob mozesz zmienic wspomnienie. Jezeli zrobisz to, wtedy zmienisz rowniez skutek wywolany przez wspomnienie. Obojetnie czym lub jaka w rzeczywistosci byla przeszlosc. Lub tez, jezeli wiesz, jak mozesz przesunac swoja swiadomosc, wtedy rzeczywiscie mozesz przesunac postrzeganie w prawdziwej, rzeczywistej przeszlosci i tam zmienic rzeczy. Wtedy zmieni sie rowniez terazniejszosc, a co za tym idzie -zmieni sie takze wspomnienie o danym zdarzeniu.

Witold Kedras: A przyszlosc? Czy wedlug Huny mozna tylko na nia wplywac, czy tez dokladnie przewidziec?

Serge Kahili King: Przyszlosc jest nieskonczona. Jezeli posiadamy proste idee i wyobrazenia odnosnie przyszlosci, jesli zmienimy przyszlosc, wtedy w rzeczywistosci zmienimy terazniejszosc oraz nasze wyobrazenia o przyszlosci. Idee te sa wzorcami, za ktorymi swiadomie lub nieswiadomie podazamy, aby dzieki temu naprawde stwarzac przyszlosc. Jesli wiec dzisiaj zmienimy te wzorce, matryce, wtedy bedziemy mieli inna przyszlosc. W wiedzy tej przyszlosc w ogole nie jest ustalona i znajduje sie w stanie ciaglych zmian odnosnie tego, co mogloby sie zdarzyc. Tak wiec tutaj, w terazniejszosci zmieniamy przyszlosc.

Witold Kedras: Jest pan dyrektorem „Aloha International”. Czy moglby pan krotko okreslic najwazniejsze cele tego stowarzyszenia?

Serge Kahili King: Rozpowszechnianie na calym swiecie wiedzy o hunie i Duchu Aloha (Aloha Spirit).

Witold Kedras: Czasami mysle czy nie byloby lepiej gdyby szaman mieszkal, zyl gdzies w lesie, w malej, starej chacie, jezeli chodzi o jego wplyw oraz skutecznosc uzdrawiania, i tam wykonywalby swoje czynnosci?

Serge Kahili King: Wtedy nie bylby szamanem. Szaman jest uzdrawiaczem i musi byc tam, gdzie znajduja sie ludzie.

Witold Kedras: Mialem na mysli fakt, iz jesli cos jest tajemnicze, o czym nie wszyscy wiedza, wtedy funkcjonuje to moze lepiej, jest bardziej skuteczne. To mialem na mysli.

Serge Kahili King: Obowiazuje to moze dla niektorych systemow, ale nie w tym. Jezeli szaman lubiacy przygody chce uzdrawiac, wtedy musi pracowac z systemem przekonan i wierzen ludzi. Dopoki pracuje on z przekonaniami i wierzeniami oraz ich stosunkiem do zycia, wtedy obojetnym jest gdzie on przebywa.

Witold Kedras: W Polsce wiskszosc ludzi jest katolikami. Jak pan sadzi, czy mozna byc rownoczesnie dobrym katolikiem i szamanem?

Serge Kahili King: Oczywiscie. Rowniez ja wychowany bylem w wierze katolickiej i nie istnial przy tym zaden konflikt. Huna i szamanizm sa umiejetnoscia, zdolnoscia. Nie jest to nic innego jak gdyby pewien katolik zostal doktorem. Rzemioslo to praktykowane jest z miloscia, istnieje po to aby ludziom dobrze powodzilo sie. Sluzy ono rowniez dobru ludzkiego otoczenia, srodowiska. W Hunie nie istnieje cos takiego jak nabozenstwo lub cos podobnego, np. guru. Szamanizm czasami okreslany jest jako religia, lecz nia nie jest. Wiekszosc szamanow w tradycyjnych spoleczenstwach ma uczucie, iz we wszystkim zamieszkuje duch. W religii moze sie zdarzyc, iz w roznych elementach natury przypomina sie nabozenstwo, lecz jest to religijna czesc. Szamanizm nie potrzebuje tego. Mamy szamanow wyznajacych katolicyzm, buddyzm, religie hinduskie; wszystkie mozliwe rodzaje szamanow. Pracujemy z czescia Wszechswiata tak jakbysrny rowniez pracowali z ludzimi i nie przynalezy do tego zadne nabozenstwo.

Witold Kedras: Prosze, niech poda pan kilka rad tym czytelnikom, ktorzy pierwszy raz slysza o Hunie, aby dzieki temu tak szybko jak to jest tylko mozliwe odczuli, ze nauka ta skutkuje w ich zyciu.

Serge Kahili King: Najprostszym i najszybszym sposobem praktykowania Huny jest to co nazywamy Aloha Spirit (duch aloha). Najprostszym i najszybszym sposobem praktykowania go jest to aby mniej krytykowac, natomiast wiecej doceniac, respektowac, chwalic i blogoslawic. Sposob ten sam w sobie moze dac naprawde wspaniale mozliwosci uzdrawiania ciala, ducha i ukladow. Kazdy moze to robic. Nie potrzebny jest do tego specjalny trening. Chodzi po prostu o to aby duzo wiecej chwalic i doceniac, a mniej krytykowac.

Witold Kedras: Znajdujemy sie obecnie u progu tzw. czasu Wodnika, kiedy to ludzie powinni zyc ze soba w pokoju. Czy czuje pan, iz ludzkosc obecnie podaza w tym kierunku?

Serge Kahili King: Wielu ludzi posiada rozne idee odnosnie okresow czasu. Nic w ludzkim doswiadczaniu nie jest ostateczne. Mamy moc robienia rzeczy dobrze, lecz takze posiadamy sile do ponoszenia niepowodzen, natomiast ja wyraze to, co widze. Dostrzegam to bardzo wyraznie. Na calym swiecie panuje coraz wiecej milosci oraz ruchu w kierunku pokoju anizeli mialo to miejsce kiedykolwiek w historii iudzkosci. Coraz wiecej ludzi z roznych krajow pomaga ludziorn w innych krajach. A do tego jest ich tak duzo, iz traktujemy to jako rozumiejace sie samo przez sie. A jednak niedawno temu byta to niemozliwa do urzeczywistnienia idea. Nie mam przy tym na mysli rzadow danych krajow natomiast prywatnych ludzi, ktorzy zbieraja swoje rzeczy i wysylaja innym ludziom na calym swiecie. Jest to calkiem nowy fenomen i jest on bardzo szeroko rozpowszechniony. Ludzie ze wszystkich krajow robia to. Np. mieszkancy San Francisco wyslali rzeczy do Albanii, gdy tam bylo trzesienie ziemi. Po kilku tatach ludzie z Albanii wyslali rozne rzeczy do San Francisco, gdy mieszkancy tego miasta przezyli ta sama kleske zywiolowa. Po prostu fakt, iz cos takiego zdarzylo sie jest czyms nowym. Mamy nauczycieli, ktorzy ucza nas, w jaki sposob mozna sie komunikowac, lepiej wspolzyc, samemu uzdrawiac. Nauczyciele ci pochodza ze wszystkich krajow na calym swiecie. Do tej pory nie zdarzylo sie jeszcze cos takiego. Wprawdzie mamy granice miedzy krajami, lecz sa one i beda w miedzyczasie szybko zredukowane. Stalo sie cos zadziwiajacego.

Marius Cecula: W literaturze longowskiej mozna przeczytac, iz Ku i Lono powinny gromadzic Mane, po czym jako dar ofiarny przesylac ja do Kane/Aumakua, aby dzieki temu nasze Wyzsze Ja posiadalo sile do urzeczywistnienia obrazu (przedmiotu) modlitwy. W ksiazce „Mastering Your Hidden Self” napisal pan, iz jest to bledna interpretacja, poniewaz Aumakua zawsze posiada dostatecznie duzo sily do realizowania swoich celow. W przeciwnym razie nie istnialaby zadna rzeczywistosc dla ludzi, ktorzy swiadomie nie przesylaja Many swoim Wyzszym Ja.

Serge Kahili King: Jesli stosujemy system logowski, powinnismy postepowac tak, jak opisal to Max Freedom Long, poniewaz pomyslane zostalo to dla tego systemu. Powinnismy uzywac zawsze tego, co dobrze funkcjonuje i jest praktyczne. Poza tym, postepowanie to jako mentalny obraz dziaia dobrze i silnie na Ku. Powinismy jednak pamietac, ze w rzeczywistosci nie istnieje zadna izolacja, co oznacza, iz nie istnieja zadne rzeczywiste granice miedzy naszymi trzema Ja, trzema formami swiadomosci. Jezeli gromadzimy dodatkowy ladunek Many, wtedy dokonujemy tego dla Ku, Lono i Kane. Ladunek ten stoi zawsze do dyspozycji naszych wszystkich trzech Ja. Dodatkowego ladunku Many potrzebujemy raczej dla nas samych w celu wzmocnienia sil potrzebnych do przeprowadzenia postepowania zwiazanego z modlitwa (medytacja), anizeli dla Aumakua. W kazdej chwili mamy rowniez mozliwosc czerpania z nieskonczonego kosmicznego rezerwuaru sily. Pozostaje jedynie pytanie, czy potrafimy skorzystac z tej mozliwosci.


Wywiad przeprowadzony przez Witolda Kedrasa i Mariusa Cecule

Kirchzarten, 16 maja 1996 r., Swieto Aloha