Kochaj siebie! ale jak? – lemonee

Połączenie ze samym sobą to podstawowe połączenie jakie posiadamy. Jeżeli nie żyjemy w zgodzie ze sobą, nie potrafimy też stworzyć dobrych relacji z innymi ludźmi. Poza tym nie układa nam się w życiu bo zazwyczaj jesteśmy przekonani że na nic nie zasługujemy. Nie jesteśmy godni mieć nowego auta, czy super ciuchów. I nie dostajemy ich.

Człowiek, który naprawdę kocha siebie z łatwością dostaje wszystko czego zapragnie a nawet więcej! Nie musi się starać żeby go doceniono, ma atrakcyjną pracę, miłość i grono zaufanych przyjaciół.

Napewno każdy z nas zna takich ludzi wokół siebie i zachodzi w głowę jak to jest że oni tak mogą a my nie? W końcu dochodzimy do wniosku że „oni” poprostu mają szczęście. Nic podobnego! Oni kochają siebie. Właściwie co to znaczy kochać siebie? Jest to akceptowanie wszystkich swoich zalet i wad. Taki człowiek zna siebie, wie w czym jest dobry a do czego zupełnie się nie nadaje, akceptuje to i robi to co mu dobrze wychodzi. Wiele poradników mówi o metodach pokochania siebie. Pisze się afirmacje, dokańcza zdania itp. Osobiście nie potrafiłam pisać zdania: „Ja …kocham siebie”. Czułam że wmawiam sobie coś co nie jest prawdą, że oszukuje siebie. Sądze że samo pisanie tu nie wystarczy. Trzeba najpierw uwolnić sie emocjonalnie od tego dlaczego nie kochamy siebie. Jeżeli uzmysłowimy sobie co nam sie w nas niepodoba i dlaczego, zlikwidujemy to, wtedy uczucie miłości samo przyjdzie. Podam wam skuteczną technikę którą przeczytałam w książce B.Weissa pt Psychoenergetyka.

Krok1:
Spisujemy na kartce wszystko co nam się nie podoba, zaczynamy od wyglądu zewnętrznego, później cechy charakteru, mogą też być przykre sytuacje w których zachowaliśmy się nie tak jakbyśmy chcieli np ktoś mi coś powiedział a ja nie miałam odwagi mu się odgryźć. (i za to mamy do siebie żal) dokładnie opisujemy jak sie wtedy czuliśmy.

krok2:
Zaczynając od pierwszej wady np wyglądu spróbujmy sobie przypomnieć czy ktoś wytknął nam tą wade, czy ktoś ją wyśmiał jak byliśmy mali podam przykład: powiedzmy że nie podoba wam się wasz nos, uważacie że jest krzywy, za duży i wogóle do nieczego. Teraz przypominacie sobie kto jako pierwszy zwrócił wam na to uwage i jak się czuliście? Może jak byliście mali to jakiś np chłopak który wam sie podobał powiedział : masz nos jak trol! Poczuliście się wtedy fatalnie, gdybyście mogli schowalibyście się pod ziemie. Jest wam bardzo przykro. Przychodzicie do domu patrzycie w lustro i co? wcześniej ten nos wam nie przeszkadzał a teraz? Skoro ON tak powiedział to chyba jest ze mną cos nie tak. I sami stwierdzacie że rzeczywiście nos jest do bani!

krok3:
Spróbujcie każdą z tych sytuacji przypomnieć sobie jak najwyraźniej, to bardzo ważne! Bardzo skuteczną techniką jest powtarzanie sobie na głos tego jak nas ktoś kiedyś przezywał. Mówicie to sobie głośno i z przekonaniem Np jestem brzydka! Zobaczycie że jeżeli będziecie mówić to przekonująco i dostatecznie długo to puszczą wam emocje i będziecie płakać! I to jest właśnie odreagowanie tej tego negatywnego schematu, negatywnej myśli o sobie! Więc wtedy należy płakać, można się też zdenerwować itp Ważne jest żeby wykonywać te ćwiczenia w ciszy i samemu. Zobaczycie że potem odczujecie niesamowitą ulgę.

krok4:
Odreagowujecie w ten sposób wszystkie negatywne cechy które wam się nie podobają i potem piszecie afirmacje. Dlaczego tak? Bo najpierw trzeba zrobić uwolnić stary schemat żeby zrobiło się miejsce dla drugiego – pozytywnego. To bardzo ważne.

W czasie odreagowywania może się np okazać że to nie wy uważacie że jesteście np grubi tylko otoczenie wam to wmówiło, a wy przyjęliście to za prawde, niezastanawiając się nad tym. Czasami samo uzmysłowienie sobie że przecież ja tak wcale nie uważam tylko moja mama tak mi powiedziała wystarcza by uwolnić się od schematu. Pamiętajmy że tak naprawde wiele myśli nie jest naszych. Żyjemy wśród wielu ludzi i nasze myśli sie przenikają.

Życzę powodzenia! To naprawde działa! Sama to sprawdziłam! Powodzenia!

lemonee