Jak ludzie postrzegają cudzą aurę ?


Wszyscy postrzegamy i reagujemy na aurę. Najlepszym określeniem nieświadomie postrzeganej czyjejś aury jest „psychiczna atmosfera”. Badania nad komunikacją międzyludzką wskazują, że ok. 95% komunikacji odbywa się na płaszczyźnie niewerbalnej, 5% zaś to świadome słowne komunikaty. Znaczną część tego można określić jako aurę, tymczasem zbadajmy dokładniej proces odbioru wrażeń – najczęściej zapominamy, że obraz świata wokół nas tworzony jest dynamicznie.

Wzrok –Nasze oczy nie są nieruchome, lecz wykonują całą serię ruchów omiatających postrzegany obiekt, dzięki czemu stale są zmieniane i pobudzone pręciki i czopki w gałce ocznej – zmienia się stymulacja nerwów wzrokowych, a to na podstawie różnic w sile tych impulsów mózg tworzy obraz. Co z tego wynika? Że najpierw kogoś widzimy jako barwną plamę (kojarzy ci się to z czymś?), później dopiero ustalamy szczegóły a na koniec dochodzą automatyzmy ośrodki wyspecjalizowane w rozpoznawaniu kształtów, twarzy i zachowań.

Słuch – na dźwięk i wibracje reaguje całe nasze ciało, ale do świadomości dociera niewiele z tego. Słuch tak samo jak wzrok działa cały czas i dane z niego są „przetwarzane” wieloetapowo. Ton i melodia czyjegoś głosu tworzy klimat emocjonalny wypowiedzi, treść wywołuje wewnętrzne obrazy i uczucia. Można to określić, tak jak zrobił jeden z twórców NLP krótkim stwierdzeniem „komunikacja to hipnoza”.

Zapach – Jest najmniej uświadomiony ze względów kulturowych, i czasami w związku z tym najmniej. Tymczasem zapachy są silnie powiązane z reakcjami emocjonalnymi, zmysł węchu i układ limbiczny odpowiedzialny za emocje są ze sobą ściśle związane. Nasze ciała nie zatraciły zdolności komunikowania się za pośrednictwem zapachów, jest to niemożliwe. Biochemiczna fabryka jaką jest ciało – musi pachnieć, pomimo iż kulturowo staramy się :”przykryć zapach” czyli perfumujemy ciała. A nawet nasz ubogi węch jest w stanie określić ogólny stan czyjegoś zdrowia (chorzy często dla nas śmierdzą), samopoczucia (poziom cukru wpływa na zapach), stresu czy przebojowości (adrenalina również go zmienia) a w przypadku kobiet fazę cyklu w jakiej aktualnie się znajdują. Ba…były robione badania potwierdzające, że przy doborze partnera kierujemy się również zapachem i instynktowne mechanizmy usiłuje skierować nas ku osobom o odpowiedniej puli genetycznej.

Dotyk – Również kulturowo mocno ograniczony. Tymczasem dotyk jest nośnikiem dużej dozy informacji, styl dotykania np. uścisku ręki reprezentuje całość osobowości zaangażowanych osób. W dodatku o ile nie ma psychologicznych przeszkód – to dotyk jest bezpośrednim sygnałem – a często bodźcem przyjemności.

Tyle z podstawowych kanałów zmysłowych. Jest jeszcze jeden poziom – kanał informacyjny i jest nim priopercepcja, odczuwanie stanu własnego ciała. I ten element jest najsilniej związany z emocjami Ten przepływ wrażeń, uczuć naturalnie jest odbierany przez nas jako coś co można określić mianem energia. e-motion – energy in motion, energia w ruchu tj. pobudzenie ciała w kierunku jakiegoś działania. Co więcej – ponieważ różne funkcyjne sieci neurologiczne w naszym mózgu są powiązane – impulsy z tego kanału „koloryzują” wszystkie inne. Jeśli zwracamy na te drobne różnice uwagę – tworzy to subiektywną wizję „świata jako energii”, którego kluczowym punktem jest Aura. Motyw przewijający się w wielu kulturach i systemach ezoterycznych i religijnych, z którym zresztą będziemy pracować. Słowa takie jak Gloria, charyzma, aura chwały odzwierciedlają ten związek duchowo-energetycznej wizji świata z problematyką emocji i relacji.

Przy okazji: jeśli istnieje bioenergia promieniowanie istot żywych to oddziaływuje na nas właśnie na poziomie komórek, tkanek – minimalnego pobudzania neuronów. Ta teza jest niby udowodniona, choć wiara w jej wpływ jest raczej na razie..kwestią wiary. Wróćmy do kwestii emocji i aury. Są ze sobą one ściśle związane. Emocje kształtują nasz sposób wyrażania się świecie, informacje zwrotne oraz nasze reakcje na nie kształtują emocje. A skoro mowa o Aurze jako o symbolu komunikacji można ją określić jako „Pole emocjonalne”. Czyli te dwie rzeczy to prawie to samo.
Pójdźmy dalej w wizję subiektywnego „świata jako energii” czyli postrzegania bazującego na uczuciu i przepływie wrażeń. Rzeczywistością komunikacji Telepatia bazująca na rezonansie wzorów. To czy nośnikiem informacji jest ciało i komunikaty niewerbalne czy jakiś istniejący „fluid energetyczny” to sprawa drugorzędna. Atmosfera i stany emocjonalne innych ludzi udzielają się nam w ich obecności – dostrajamy się do ich wzorów. Oraz oczywiście my modyfikujemy swoją obecnością ich stany – oni dostrajają się do nas. To w jaki sposób „przekładamy” tą komunikację na poziom werbalny jest kwestią treningu. Można robić to świadomie interpretując niewerbalne zachowania i dbając o wysyłane sygnały, a można skorzystać z metafory energii – uczyć się ją postrzegać – przekładać informację na określone kanały: odczucia ciepła-zimna przy badaniu aury dłonią, czy wizje kolorowych plam, bezpośrednie półwerbalne poczucie „wiem, jak wyglada aura”, werbalny opis od silnej wewnętrznej postaci np. Przewodnika na głębszej trój/czwórwymiarowej strukturze postrzeganej w synestetyczny, wielozmysłowy sposób kończąc.

Piotr Jaczewski

szkolahuny.pl