'Przyjmowac’ WSZYSTKO dzieje sie w zgodzie z Wola Wszechswiata, bo nie ma innego wyjscia.
Pytanie: czy Bog moze stworzyc kamien, ktorego nie bedzie mogl podniesc? Inna wersja tego pytania: czy czlowiek moze stworzyc sytuacje, ktorej nie bedzie mogl udzwignac?
Odpowiedz: moze :-)
Moze i nawet robi to. Czyli stwarza sobie takie sytuacje, by mu sie potem wydawalo, ze nie moze ich udzwignac. Ale to znow daje okazje do uswiadomienia sobie, ze owa niemoznosc podniesienia to tylko zludzenie stworzone swoja moca i znow mozna je odrzucic i udzwignac te sytuacje nie do udzwigniecia i pojsc sobie dalej az przestana przychodzic do glowy takie durne pytania o kamieniach. Ale do rzeczy.
Wszechswiat, wole wszechswiata, Boga czy wole boska, jakby tego nie nazywac widze jako te powtarzana juz tutaj wiele razy rzeke. Plynie ta rzeka sobie w jednym kierunku, ten kierunek to jest wlasnie Wola Wszechswiata, naturalny kierunek rozwoju, zycia, itp. I teraz ludzie czy inne istnienia to sa takie stworki do tej rzeki wrzucone.
Panuje zasada wolnostojenstwa dajaca wolna wole, czyli taka istotka-plywaczek moze sobie plynac w strone w ktora zechce, tylko ze po jakims czasie moze sie przekonac, ze plyniecie pod prad lub nawet stanie w miejscu kosztuje straszliwie duzo energii. Zdarza sie, ze ktos tak uparcie plynie pod prad tej Woli Wszechswiata, ze sie zmeczy za bardzo i straci sily i sie utopi. Zdarza sie bo kazdy ma wolna wole w wyborze kierunku plyniecia. Znow inny zauwazy, ze jak sie plynie z tym pradem to mozna sobie nawet rece pod glowe podlozyc, palce stop nad wode wystawic i podzwiac slonce, ptaszki i niebo a woda sama niesie, nic nie trzeba robic. Tak tez mozna.
Ten prad rzeki-Woli Wszechswiata jest tak silny, ze nawet najbardziej zaciekli plywacy plynacy pod prad nie plyna szybciej od nurtu i mimo wrazenia, ze poruszaja sie w kierunku przeciwnym to jak sie doda ich predkosc A do predkosci nurtu B to i tak wychodzi, ze wzgledem brzegu predkosc C wychodzi taka prawie, jak predkosc B. Tyle, ze sie bardziej mecza.