Wymiar Jedności – małe wprowadzenie


Czy rozluźnimy umysł i skierujemy go ku wnętrzu, czy skupiamy go ku świadomości sensorycznej obecnej chwili – skutkiem tego jest percepcja świata jako jedności. To doświadczenie nie zdarza się od razu, jego dostrzeżenie wymaga ćwiczeń, ale skutkiem tego możemy dostrzec, że to co znamy jako Ja, nie jest czymś stałym, ale wyłania się z samej „świadomości bytu”. Najlepszą analogią dla tego doświadczenia jest proces zasypiania i proces budzenia się – W naszym odczuciu Ja rozpada się i jest tworzone na nowo. Spróbuj to obserwować – uczyć się od tego jak to się dzieje. Ten proces jest naturalny, w każdej chwili na nowo określamy swoją tożsamość, z czymś się identyfikujemy, wchodzimy w jakąś perspektywę. I możemy to założenie (obserwację?) wykorzystać, dla procesu wewnętrznej przemiany, czy uzdrawiania. Po prostu zmieniasz to z czym się identyfikujesz :wyobrażenia o sobie oraz ich szczegóły – „modalności” doświadczania siebie (patrz: Taniec Swobodny). Gdzie indziej kierujesz uwagę. To łatwe – robimy to od urodzenia, a być może jeszcze dłużej. To naturalna zdolność naszego KU do introjekcji – uwewnętrzniania zewnętrznych treści. Jeśli chcesz się z czymś „zjednoczyć”(realnym lub wyobrażonym) po prostu skup swoją uwagę na tym obiekcie – i rozluźnij się. W napięciach mięśniowych ukryty jest wyzwalacz „wyobrażeń” o sobie. Jeśli się rozluźnisz – dopuścisz do siebie inne treści, inny rodzaj doświadczania. W zasadzie o wszystkim decyduje twoja wewnętrzna motywacja i oczekiwania (zaufanie). „Szamańskim” odkryciem jest doświadczenie, że zjednoczenie z jakimś wzorem pozwala go zmieniać lub rozwinąć w nas samych, w zależności od tego na czym skupiamy uwagę.

Piotr Jaczewski

szkolahuny.pl