Pytajacy:
Czy pogoda ma duzy wplyw na samopoczucie, np. taka jak dzis – szara i przytlaczajaca?
Odpowiadajacy:
To jest dobry moment na samoobserwacje. W kazdej chwili bowiem podlega Twe fizyczne cialo wplywowi czynnikow zewnetrznych (m.in.pogodzie) oraz wplywowi czynnikow wewnetrznych (jazni, duszy). Przy jednostce rozwinietej i silnej wplyw zewnetrzny nie istnieje, jest tylko wplyw wnetrza, ktory emanuje calkowicie na zewnatrz i przejawia boskosc. Przy jednostce rozwijajacej sie bedzie tak, ze zaleznie od pogody bedzie ona widziec swa przyszlosc raz w jasnych, raz w ciemnych barwach. To sie daje slicznie na sobie obserwowac: pogoda jak teraz jest tzw. pesymistyczna, jesli 'wylaczysz’ swoj wewnetrzny wplyw to sie zesmucisz, zdolujesz, staniesz sie senny, wszystko bedziesz widzial w szarych czy czarnych barwach. Jednak natychmiast po wlaczeniu wplywu wewnetrznego (np. powiedzeniu 'jestem doskonalym dzieckiem Boga’ czy tez innym uswiadomieniu sobie swej boskiej natury, np. 'moj aniol jest przy mnie’) powinien wrocic optymizm, radosc. To dlatego ludzie rozwinieci zachowuja spokoj, radosc, pogode ducha niezaleznie od zewnetrznych okolicznosci, bo to plynie z ich wnetrza. Masz okazje sprawdzic u siebie sile tego wewnetrznego wplywu, bowiem gdy ladna pogoda i wszystko sie uklada to nie sztuka byc mistrzem :-)
Kazdy w mniejszym czy wiekszym stopniu jest wrazliwy na pogode, tu nie ma lewara. To prawie jak prawo fizyki. Szarosc powoduje okreslony wplyw fizjologiczny na cialo – brak swiatla slonecznego powoduje przygnebienie bo jakas tam endorfina czy cos podobnego nie jest wytwarzana. Chlod powoduje koniecznosc zuzywania energii na ogrzanie. Slabe cisnienie powoduje tez ospalosc. To wszystko w mniejszym czy wiekszym stopniu wplywa na samopoczucie i to jest OK, to jest naturalne. Krotko mowiac – sa dni, w ktorych czlowiek by spal od rana do wieczora. Co mozna wtedy poradzic jesli jednak chce sie cos dzialac? Ano trzeba skad inand uzupelnic zapas energii. Czyli – lekkie jedzenie, zeby nie obciazac siebie trawieniem dodatkowo, oddychanie moze byc. Doskonala tez jest kawa, ktora powoduje uwolnienie energii z zapasow organizmu. Jesli jednak ktos pije duzo i czesto kawy to rezerw nie ma i wtedy kawa nie dziala, niestety.
Najwazniejsze jednak jest by nie wiazac swego samopoczucia z celami, jakie sie chce realizowac. Najczestszy blad jest taki, ze czlowiek w chwilach euforii stawia jakies cele, czuje, ze moze wszystko, a potem przychodzi dolek emocjonalny gdy rzeczy jawia sie na czarno i czlowiek rezygnuje lub zmienia wczesniej przyjete cele. I dlatego nie osiaga nic. Slowem – chwile zdolowania dobrze przespac, przepracowac fizycznie zeby jak najmniej myslec negatywnie o swoich celach i nie mieszac w nich.
autorzy pragną pozostać anonimowi